Radzanów i okolica na łamach starej prasy 11. Kradzież z użyciem broni
,,Gazeta Polska” z dnia 4(16)lutego 1872 roku wiadomościach z okolic Radzanowa donosiła o wydarzeniach jakie miały miejsce w okolicznych miejscowościach ….
CZYLI HISTORIA OKOLIC RADZANOWA NAD WKRĄ
Radzanów i okolica na łamach starej prasy 11. Kradzież z użyciem broni
,,Gazeta Polska” z dnia 4(16)lutego 1872 roku wiadomościach z okolic Radzanowa donosiła o wydarzeniach jakie miały miejsce w okolicznych miejscowościach ….
Sanktuarium w Ratowie – DNI ŚW.Antoniego 12-17.06.2018 r.
12 czerwca (wtorek) godz. 18.00
Uroczyste nieszpory ku czci św. Antoniego
13 czerwca (środa)
Odpust ku czci św. Antoniego
godz. 9.00, 10.00 –msze św.
godz. 12.00
Uroczysta suma odpustowa
16 czerwca (sobota)
godz. 17.00
Prelekcja i Warsztat
„RATOWO- czas zatrzymany w murach”
17 czerwca (niedziela)
VIII Ratowskie Spotkania Patriotyczne
godz. 12.00
Msza św. polowa
w intencji obrońców Ojczyzny
godz. 13.00
Pokaz musztry kawaleryjskiej
godz. 14.00
Koncert „Białe róże”
godz. 15.00
Widowisko historyczne
Ratowo 1920
POLSKIE SZKOLNICTWO W HOŁDZIE NARODOWI AMERYKAŃSKIEMU CZ.6 – Bońkowo Podleśne 1926 ROK
W kolejnej części z serii POLSKIE SZKOLNICTWO W HOŁDZIE NARODOWI AMERYKAŃSKIEMU 1926 – przybliżę Państwu szkołę jednoklasową w Bońkowie Podleśnym i wpisy dotyczące placówki powszechnej tam funkcjonującej w roku 1926. Kierownikiem szkoły według wpisu był Pan Alfred Krach , a opiekunem szkoły mieszkaniec Bońkowa Podleśnego J. Baliński .
Poniżej informacje ze źródła z 1926 roku :
Bońkowo Podleśne , pow. Mławski .
Szkoła powszechna 1 klasowa
Opiekun – J. Baliński
Kierownik – Alfred Krach
Inspektor – A. Bandas
( Wpisy uczniów wg. kolejności wpisania i zgodnie z oryginałem)
Zwracam się do Czytelników – jeżeli możecie pomóżcie w opisaniu postaci.
POLSKIE SZKOLNICTWO W HOŁDZIE NARODOWI AMERYKAŃSKIEMU CZ.4 – Wróblewo 1926 ROK
W kolejnej części z serii POLSKIE SZKOLNICTWO W HOŁDZIE NARODOWI AMERYKAŃSKIEMU 1926 – przybliżę Państwu szkołę we Wróblewie i wpisy dotyczące placówki powszechnej tam funkcjonującej w roku 1926. Kierownikiem szkoły według wpisu był Pan Stanisław Pilecki , a opiekunem szkoły mieszkaniec Wróblewa późniejszy senator , Pan Zygmunt Radliński.
Poniżej informacje ze źródła z 1926 roku :
Luszewo pow. Mławski .
Szkoła powszechna 1 klasowa
Opiekun – Zygmunt Radliński
Kierownik – Stanisław Pilecki
Inspektor – A. Bandas
( Wpisy uczniów wg. kolejności wpisania i zgodnie z orginałem)
Zwracam się do Czytelników – jeżeli możecie pomóżcie w opisaniu postaci.
Ogólnopolska Konferencja Naukowa –
„Mazowieckie drogi do Niepodległej”
Pragniemy zaprosić Państwa do udziału w Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej pt.: „Mazowieckie drogi do Niepodległej” organizowanej przez Muzeum Małego Miasta w Bieżuniu.
Sympozjum odbędzie się 26 kwietnia 2018 r.
Tematyka konferencji dotyczyć będzie nie tylko wydarzeń z 1918 r., ale także lat poprzedzających tę historyczną datę oraz okresu późniejszego. Organizatorzy liczą również na wymianę doświadczeń i stanu badań między uczestnikami z ośrodków akademickich i muzealnych, a także zaprezentowanie osiągnięć i dokonań naukowych, poglądów dotyczących różnych aspektów procesów historycznych, które złożyły się na odzyskanie przez Polskę Niepodległości w roku 1918 ze szczególnym naciskiem na obszar Północnego Mazowsza (I wojna światowa, działalność POW, wojna polsko – bolszewicka). Podsumowaniem konferencji będzie okolicznościowe wydawnictwo zawierające referaty wygłoszone podczas jej trwania.
Wszystkie niezbędne dokumenty znaleźć można w załączonym folderze:
https://drive.google.com/
POLSKIE SZKOLNICTWO W HOŁDZIE NARODOWI AMERYKAŃSKIEMU CZ.4 – Bojanowo 1926 ROK
Wspomniany cykl kontynuując w części czwartej przedstawiam Państwu – Bojanowo i wpisy dotyczące szkoły powszechnej tam funkcjonującej w roku 1926. Kierownikiem szkoły według wpisu był Pani M. Ludwiczakowa , a opiekunem szkoły mieszkaniec Bojanowa –Stanisław Kowalski.
Poniżej informacje ze źródła z 1926 roku :
Luszewo pow. Mławski .
Szkoła powszechna
Opiekun – Stanisław Kowalski
Kierownik – M.Ludwiczakowa
Inspektor – A. Bandas
( Wpisy uczniów wg. kolejności wpisania i zgodnie z orginałem)
Zwracam się do Czytelników – jeżeli możecie pomóżcie w opisaniu postaci.
POLSKIE SZKOLNICTWO W HOŁDZIE NARODOWI AMERYKAŃSKIEMU CZ.2 – LUSZEWO 1926 ROK
Kontynuując wyżej wspomniany cykl w części trzeciej przedstawiam Państwu – Luszewo i wpisy dotyczące szkoły powszechnej tam funkcjonującej w roku 1926.Kierownikiem szkoły według wpisu był Pan Żółtański , a opiekunem szkoły mieszkaniec Luszewa –Antoni Romański.
Poniżej informacje ze źródła z 1926 roku :
Luszewo pow. Mławski .
Szkoła powszechna
Opiekun – Antoni Romański
Kierownik – Żółtański
Inspektor – A. Bandas
( Wpisy uczniów wg. kolejności wpisania)
Zwracam się do Czytelników – jeżeli możecie pomóżcie w opisaniu postaci.
W następnej części Szkoła w Bojanowie.
– Warto pytać, szukać i wiedzieć więcej o naszych małych ojczyznach – przekonuje Stefan M. Chrzanowski z Radzanowa n. Wkrą, który od lat prowadzi bloga „Ratowo Klasztor”.
Wszystko zaczęło się w Bydgoszczy, gdy musiałem wybrać temat pracy magisterskiej. Dość długo się nad tym zastanawiałem i ostatecznie zdecydowałem się na seminarium u ks. prof. Michała M. Grzybowskiego, naszego diecezjalnego historyka. Gdy wymieniałem tematy, które mnie interesowały, ks. profesor zaproponował, abym pisał o Ratowie – wspomina Stefan Chrzanowski.
Źródło: Gość Niedzielny. Wydanie Płockie 11.02.2018r.
Tragiczny konflikt o łąkę ,,Biele”.
Sprawa Ryszarda Benke( Bohnke) i włościan z Prusocina na łamach ówczesnej prasy
Zainteresowany historia terenów wokół miejscowości Radzanów nad Wkrą przeglądam liczne i różne materiały archiwalne, w tym i stara prasę. W artykułach tam umieszczanych odnajduję informacje dotyczące regionu z którym jestem związany. Jest to olbrzymia kopalnia możliwości w której odkrywam obraz społeczeństwa i jego codziennego życia, niejednokrotnie w wirach wielkiej historii przetaczającej się Północnym Mazowszem nad rzeka Wkrą . Składając tę układankę z przeszłości dziele się nią z Państwem Tym razem pragnę przedstawić na krótkim przykładzie jak wyglądały relacje dworu z włościanami po uwłaszczeniu chłopów przez Cara Aleksandra II oraz jakie dramaty rodziły się z tej przyczyny w okolicy.
Wyniku reformy chłopi otrzymali ziemię kosztem ziemian, którym Skarb Państwa wypłacił odszkodowanie za utratę części posiadanych gruntów. Jednocześnie obydwie strony pragnęły uzyskać dla siebie jak największe korzyści. Powoływano zgodnie z ustawami Komisje Włościańskie na czele z Komisarzami, które to organy miały regulować sporne sprawy.
Na kanwie tychże dochodziło do licznych dramatycznych wydarzeń. Jednym z takich było wydarzenie ,które szeroko odbiło się echem w prasie tamtego okresu i dotyczyło sporu dziedzica majątku Strzegowo – Ryszarda Benke( Bohnke)* – z włościanami wsi Prusocin.
Na łamach gazety ,, Czas” z lipca 1890 wychodzącej w Krakowie możemy przeczytać o tragedii jak rozegrała się na przełomie czerwca i lipca na polach wsi Prusocin gm. Ratowo powiat mławski, Gubernia Płocka. Właściciel dóbr Strzegowo poddany niemiecki zamieszkujący wyżej wspominaną miejscowość stał się główną postacią opisywanej historii. Od kilku lat toczył się spór przed Komisja Włościańska pomiędzy nim i włościanami z Prusocina. Dotyczył pastwiska lezącego na pograniczu gruntów Benkego i miejscowych chłopów. Po zbadaniu sprawy łąka zwana Biele została przyznana dziedzicowi przy wielkim niezadowoleniu adwersarzy. Mimo wszystko postanowili własny inwentarz nadal wypasać w dawnym miejscu. Zawiadomiony o tym właściciel zebrał służbę dworską i postanowił zając bydło , które weszło w szkodę . Sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli w momencie gdy chłopstwo postanowiła siłą odebrać własność. Dochodzi do bójki podczas , której zaatakowany Ryszard Benke zaczął bronić się strzelając z posiadanego rewolweru. Zabity na miejscu został włościanin z Prusocina Jakub Fryzowski, a według relacji w ,,Czas”ie śmiertelnie ranny został i w następstwie umiera Adam Matuszewski. Ponadto lżej lub ciężej rannych na polu starcia pozostaje czterech chłopów i dziedzic Strzegowa. Dotkliwie pobity nie został jednak aresztowany i zamknięty w gminnym areszcie, lecz na prowizorycznych noszach skleconych naprędce odniesiony został przez robotników do dworu gdzie na czas rekonwalescencji i trwającego śledztwa pilnowany był przez straż ziemską do dalszego rozporządzenia władz.
Relacja prasowa została zakończona adnotacją, że do sprawy autor powróci w następnych numerach.
Kolejne informacje zaczynają pojawiać się w momencie rozpoczęcia procesu sądowego i apelacji jakie wnosiły strony.
Do wydarzenia powrócił ,, Kurier Warszawski” w grudniu 1892 roku w artykule zatytułowanym ,, Przekroczenie granicy koniecznej obrony” relacjonując przebieg procesu w Departamencie Karnym Izby Sądowej Warszawskiej. Przed sądem stanął Ryszard Benke poddany pruski, właściciel dziedziczny Strzegowa oskarżony o przekroczenie granic obrony koniecznej i spowodowanie śmierci Jakuba Fryzowskiego , włościanina ze wsi Prusocin. W procesie oskarżano także jak podaje gazeta: Maciej Gralewicz, Jan Gralewicz, Józef Gralewicz, Józef Kowalski, Stanisław Łabędzki, Józef Ambroży i o dziwo uśmiercony w relacji ,,Czas”- u Adam Matuszewski!!! Zostali oskarżeni o udział w bójce ze skutkiem śmiertelnym podczas zajść na łąkach w Prusocinie, gdzie śmierc poniósł Paweł Dąbek , parobek dworski. Proces warszawski był odwołaniem się od wyroku jaki zapadł przed Sądem Okręgowym w Płocku, gdzie Ryszard Benke został skazany na 6 miesięcy więzienia , pokutę kościelna i wypłacenie zadość uczynienia wdowie po Fryzowskim wysokości 3000 RS. Włościanie zostali skazani na areszt policyjny za namawianie i udział w zamieszkach.
W dniu 30.12.1892roku w ,, Kurierze Warszawskim” mamy pełne przedstawienie procesu. Przewodniczącym składu rozpatrującego sprawę Ryszarda Benke i włościan z Prusocina był sędzia Pistolkars przy udziale p.Lanca, p.Smirnowa i p.Stefpanowa. W tym przypadku autor artykuł zagłębił się w całość przyczyn , które doprowadziły do tragedii.
Od lat sześćdziesiątych XIX wieku toczył się spór o pastwisko Biele pomiędzy stronami. Komisarz Włościański w roku 1874 rozstrzygnął wydając werdykt na korzyść majątku Strzegowo. Mimo niezadowolenia i protestów chłopów z Prusocina dwa lata później decyzja Komisarza została zatwierdzona przez Komisję Gubernialną w Płocku i uprawomocnił się.
Konflikt nadal trwał i czarne chmury zbierały się nad sprawą. Włościanie ponownie rozpoczęli zabiegi w 1890 roku lecz ku im zdziwieniu w dniu 30 czerwca komisarz pow. Mławskiego ogłosił ,ze na łące Biele pastwisko im nie służy. Po wyjeździe rozjemcy gospodarze z Prusocina zebrali się w miejscowej karczmie gdzie w gwarze podjęto decyzje o wypędzeniu inwentarza w dniu następnym na sporne pastwisko następnego dnia. Był to przełom. W dniu 01.07.1890 roku rozegrał się dramat. Zwierzęta tak jak zapowiedziano wcześniej zostały wypędzone na Biele , o czym Ryszardowie Benke doniosła służba dworska. Krewki dziedzic rozkazał piętnastu robotnikom chwycić za bat i siłą zająć inwentarz, który czynił szkodę na jego dobrach. Przepędzono wiec bydło na łąki dworskie w celu przeliczenia sztuk i dokonania spisu. Tam pojawili się włościanie, którzy wdali się w utarczki słowne i zaiskrzyło doszło do rękoczynów i nie tylko. Z roztrzaskaną głowa pada Paweł Dąbek, rękę traci Magierski. Na placu bójki pojawił się Benke , który jak podaje relacja został zaatakowany i uderzony w głowę orczykiem, skrwawiony wystrzelił dwukrotnie z dubeltówki(Tym razem pojawia się dubeltówka zamiast rewolweru)Strzelający za pomocą kij został powalony na ziemię i ciężko pobity. Wyniku ostrzału zabity na miejscu został Jakub Fryzowski.
Zajście na łąkach w Prusocinie wywołało natychmiastowe śledztwo sądowe, gdzie oskarżono o udział w bójce i spowodowanie śmierci Jakuba Fryzowskiego. Oprócz Ryszarda Benke w stan oskarżenia postawiono 20 tu włościan z Prusocina. Właściciel majątku Strzegowo w czasie śledztwa i procesu przyznał się do użycia broni palnej jednak jego zamiarem była obrona konieczna w momencie zagrożenia zdrowia i życia. Utrzymywał w zeznaniach także ,że hasło do bójki dali chłopi.
Odmiennie sprawę przedstawiali włościanie.
Sad Okręgowy w Płocku rozpatrzył sprawę i wydał wyrok. Ryszard Benke został skazany za przekroczenie granicy obrony koniecznej co skutkowało śmiercią Jakuba Fryzowskiego na 6 miesięcy więzienia, pokute kościelną i 3000 Rs. Na rzecz wdowy po zabitym.
Na 3 miesiące więzienia skazano: Macieja Gralewicza, Józefa Gralewicza, Józefa kowalskiego, Adama Matuszewskiego i Stanisława Łabędzkiego. Wobec Józefa Ambrożego wydano wyrok 1,5 miesiąca aresztu policyjnego, a Jana Gralewicza na 2 tygodnie tegoż.
Werdykt powyższy został przez wszystkich zaskarżony do II Instancji przez wszystkich skazanych. W skutek skarg apelacyjnych sprawa została skierowana do Izby Sądowej, która nie zalawszy uchybień w procesie utrzymała rozstrzygnięcie w mocy.
Wydawało się ,że to koniec sprawy i tu zaskoczenie ,, Kurier warszawski: w listopadzie 1893 roku donosi na swoich łamach o skardze kasacyjnej jaka w imieniu Ryszarda Benke do Senatu wniósł jego obrońca mec. Pepłowski. Wyrok Departamentu I został uchylony i sprawa trafiła do rozpatrzenia ponownego przed Departamentem II. Proces ruszył od nowa z tym tylko, że płomienne mowy broniące głosił wyżej wspomniany adwokat zatrudniony przez rodzinę oskarżonego. Wywodach swoich zręczny Obrońca wykazywał , że granica obrony nie została przekroczona , a śmierć Fryzowskiego nastąpiło bez woli oskarżonego.
Izba Sądowa Benkego Uniewinniła !!!
Pozostałym uczestnikom wydarzeń i procesu wyroki pierwszej instancji Utrzymano!!!
Toczący się jednak proces i koszty z nim związane zmusiły Ryszarda Benke do sprzedaży majątku Strzegowo w lipcu 1893 roku Abramowi Rozenowi i kilku mniejszym udziałowcom. Rodzina Benke posiadała w Strzegowie nadal nieruchomości min. młyn, który wyniku pożaru w kwietniu 1896 roku spłonął doszczętnie. Straty poniósł właściciel- Paweł Benke.
W opracowaniu wykorzystałem materiały z poniższych tytułów: