Post scriptum – Stara historia nowe fakty – aresztowanie pracowników Urzędu Gminy w Siemiątkowie 1940 roku
CZYLI HISTORIA OKOLIC RADZANOWA NAD WKRĄ
Post scriptum – Stara historia nowe fakty – aresztowanie pracowników Urzędu Gminy w Siemiątkowie 1940 roku
Tej kolekcji nie kupisz nigdzie indziej ! Poniżej link do aukcji
Kolekcja wydawanych przez Urząd Gminy w Radzanowie zeszytów opisujących historię naszej „Radzanowskiej Ziemi”.
https://allegro.pl/oferta/radzanowskie-zeszyty-historyczne-29-final-wosp-10122643113?fbclid=IwAR1PqVwE0ZMQxgeF8gcOQr1zcZ8CDae-WNam0OK8IR7RaaFF_-kaMIb8ED4
Nie ma to jak w Naszej Straży…- czyli z historii OSP Radzanów
Początki zawiązywania Straży Przeciwpożarowych na ziemiach znajdujących się pod zaborem rosyjskim były dosyć trudne. Jednak Towarzystwa Ubezpieczeniowe wywierały w dobie częstych pożarów aby takie jednostki nawet ochotnicze złożone z mieszkańców istniały w strukturach gminnych. Były to lata popowstaniowe, dlatego każda forma zrzeszania była przez władze obserwowana z niechęcią i podejrzeniem.
W gminie Ratowo z siedzibą w Radzanowie Straż Pożarna zgodnie z zatwierdzonym Statutem została założona w 1910 roku.
W materiałach źródłowych zawartych w książce ks. Andrzeja Zakrzewskiego,
,, Sieć Ochotniczych Straży Pożarnych w Diecezji Płockiej”
zostały zawarte informacje także na temat jednostek,które powstały na terenie dzisiejszej gminy Radzanów. Polecam lekturze
Założycielami radzanowskiej Straży byli: Jan Jędrzejewski, Adam Zakolski, Roman Dobies. (Znajdują się oni zapewne na powyższym zdjęciu jednak na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie określić dokładnie które to osoby dlatego zwracam się o pomoc do Państwa.Piszcie w komentarzach.)Wkład dosyć duży w powstanie miał także dziedzic ówczesny Ratowa Józef Stanisław Konic, który nie tylko przekazał należącą do niego działkę ale także odkupił sąsiadującą z nią by w 1915 roku pobudować remizę strażacką. Na marginesie ,,pierwsza remiza” uległa spaleniu podczas pożaru w ulicy Koziej, gdyż zlokalizowana była u zbiegu ul.Floriańskiej, Sienkiewicza i Rynku. W tym miejscu przez wiele lat znajdowała się figurka św. Floriana.
Od tego czasu remiza znajduję się w tym samym miejscu przy ul Mławskiej . Z czasem poprzez rozbudowę i przebudowę zmieniała swój architektoniczny kształt dostosowując się także do wyposażenia jednostki strażackiej.
Wracając do początków w roku 1925 został ufundowany i nadany Strażakom z Radzanowa sztandar. W tymże roku zastała także zawiązana orkiestra dęta, która przygrywała na wszelkich uroczystościach państwowych i kościelnych. Remiza tak jak wszędzie gdzie działali strażacy stała się dla miejscowości centrum kulturalno społecznym.
Stara historia nowe fakty – aresztowanie pracowników Urzędu Gminy
w Siemiątkowie 1940 roku
Jakiś czas temu zaprezentowałem Państwu fotografię na której uwieczniono pracowników i samorządowców z Siemiątkowa przed nowo wybudowanym Urzędem Gminy. Nadal jednak nie wszystkie osoby na zdjęciu udało mi się zidentyfikować, dlatego nadal proszę czytających ten tekst o wszelką pomoc.
Dotychczas wiem o : piąty po od lewej siedzący to wójt Stanisław Domański, szósty od lewej Borowski. Leżący na dole pierwszy od lewej Eugeniusz Rudziński. Stojący na górze od lewej czwarty Puszcz Leopold z Rostowy oraz mój pradziadek Bolesław Nowicki – siódmy na górze od lewej.
Gmina Siemiątkowo Koziebrodzkie w dwudziestoleciu międzywojennym administracyjnie należała do powiatu sierpeckiego. Specyfiką była jej struktura narodowościowa, gdyż na tym terenie w XIX stuleci rozwinęło się osadnictwo niemieckie. Pozostałościami po nich są min. gospodarstwa rozrzucone w terenie z charakterystyczną zabudową, cmentarz przy drodze od Gradzanowa Kościelnego. Społeczność polska i niemiecka funkcjonowały na tym terenie ponad 100 lat do roku 1945. Dobro sąsiedzkie relacji zostały zakłócone poprzez wydarzenia związane z szerzeniem nacjonalizmu w Europie w latach trzydziestych ,a apogeum zasiania nienawiści nastąpiło w latach 1939 – 1945.
Jednym z takich wydarzeń było aresztowanie jakie przeprowadzili Niemcy w roku 1940. Hitlerowcy z terenu gminy Siemiątkowo aresztowali dziewięciu przedstawicieli samorządu tj, wójta, sołtysów oraz pracowników Urzędu Gminy. jednym z nich był wspominany Bolesław Nowicki – mój pradziadek. Urodził się w Siemiątkowie Koziebrodzkim 18.11.1895 roku. Na początku lat 20 ożenił się z mieszkanką Bębnowa Leokadią Wawrzyńczak. Związek ten był krótki gdyż owdowiał w 1927 roku. Zajął się pracą oraz wychowaniem dwójki dzieci Genowefa (mojej babci) i Czesława.
Sytuacja przed wybuchem wojny stawała się napięta, co uwidoczniło się także na terenie gminy Siemiątkowo wśród społeczności niemieckojęzycznej. Szczególnie młodzi zafascynowani narodowym socjalizmem zaczęli potajemnie tworzyć lokalne , chociaż nielegalne struktury NSDAP , a po wkroczeniu Wehrmacht uaktywnili się oficjalnie.
Polskie władze pod koniec lat trzydziestych także przygotowywały się na ewentualność zajęcia części terenów przez obce wojska. Dlatego tworzyli również z wybranych obywateli, tj. samorządowców, nauczycieli , strażaków , byłych wojskowych – przeszkolone struktury, których zadaniem miała być działalność w podziemiu na terenie okupowanym.
Czy to właśnie budowa podziemnych organizacji stała się przyczyną do aresztowania jakie miało miejsce?
Wyżej wspomnianych aresztowanych przetransportowano do Raciąża , gdzie zostali uwięzieni w piwnicy jednego z domów przy Rynku, zajętego przez Gestapo. To właśnie tam po raz ostatni Genowefa widziała ojca. Jak relacjonowała osadzeni byli już po wstępnym przesłuchaniu, widoczne były ślady pobicia. Tu nie jest mi wiadomo czy trafili do Płocka czy do Sierpca? jednak stawiam na ten drugi, ponieważ w klasztorze w Sierpcu Niemcy urządzili areszt i więzieni. Był to tylko jednak etap przed trafieniem do obozów koncentracyjnych.
Jak wynika z dokumentów Bolesław Nowicki trafił do Dachau gdzie 19.04.1940 roku został zarejestrowany jako więzień o nr 4210.Warunki obozowe i traktowanie więźniów bardzo szybko wyniszczały fizycznie. W tych warunkach Bolesław nie przetrwał nawet roku. W dokumentach zapisano ,że zmarł w Dachau 17.01.1941 roku. Do dziś w jednym z Archiwum na terenie USA ,przetrwał spis rzeczy jakie posiadał w obozie więzień 4210 gdy zmarł. Rodzina została powiadomiona zgodnie z niemiecką urzędniczą procedurą. Przyczyna śmierci atak serca. informowano także o możliwości przesłania urny z prochami. Dwa powody zaważyły o braku podjęcia decyzji o przyjęciu takiej decyzji tj. czyje były by to prochy oraz to ,że Genowefa i Helena zostały wywiezione na roboty pod Królewiec, Czesław pozostał w Siemiątkowie pracując w gospodarstwie Lau a.
W 1945 roku powróciła Genowefa do Siemiątkowa gdzie mieszkała i zmarła. Próbowała poprzez Czerwony Krzyż uzyskać dokładniejsze informacje o losach ojca. Potwierdziła jednak tylko wcześniejsze o śmierci Bolesława w Dachau.
Z aresztowanych wraz z nim 9 osób powrócił tylko Rudziński Eugeniusz.
Wójt Stanisław Domański zmarł w 1944 roku w KL Stutthof.
W tym miejscu zwracam się do Państwa o przesłanie informacji o pozostałych aresztowanych oraz osobach ze zdjęcia przed urzędem.
Nowe ustalenia
Historia Bolesława wydawała się zakończona. Jednak w dobie internetu możemy poczynić kolejne ustalenia. Na stronie polskiegroby.pl prowadzonej przez Fundację Polsko – Niemieckie Pojednanie, znalazłem dalszy ciąg.
Bolesław Nowicki zmarły w Dachau 17.01.1941 , a dokładnie jego prochy w urnie o numerze 2005 zostały pochowane na monachijskim cmentarzu Städtische Friedhöfe wraz z innymi przeszło 3900 urnami Polaków ( z czego z imienia i nazwiska znanych 3700). Na tym samym cmentarzu , na którym spoczywa rodzeństwo Scholl, które otwarcie wystąpiło przeciwko Hitlerowi na Uniwersytecie monachijskim, działając w organizacji Biała Róża.
NOWOROCZNE ŻYCZENIA- Radzanów 2021
“Najważniejszy w każdym działaniu jest początek” – Platon
Wszystkiego Najlepszego Zdrowych, Radosnych Świąt Narodzenia Pańskiego – Radzanów 2020
Rocznica Niepodległości – Radzanów
W kolejną rocznicę zakończenia I Wojny Światowej i odzyskania Niepodległości przez Polskę, poniżej prezentuję Państwu kilka fotografii jakie w ostatnich latach udało się zaprezentować na stronie www.ratowoklasztor.pl zwiazanych z tamtymi wydarzeniami .
2. Plan bitwy o Grobelkę – stoczonej pod Radzanowem na linii Wkry pomiędzy 10 -21.01.1915 r.
3. Niemieccy żołnierze kwaterujący w klasztorze pobernardyńskim w Ratowie 01.1915 r.
4. Niemiecki oficer i żołnierze przed klasztorem w Ratowie 01.1915 r.
5. Kartka pocztowa z poczty polowej wysłana z Ratowa przez uwiecznionego na niej żołnierza do domu .
6. Figurka przydrożna na Bieżanach. W oddali fragment miejsca potyczek wojsk niemieckich z rosyjskimi
7. Henryk Konic- właściciel majątku Ratowo, działacz niepodległościowy, Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej .https://pl.wikipedia.org/wiki/Henryk_Konic
8. Walenty Lossman – organizator i działacz POW w Radzanowie
W tym miejscu pragnę podziękować szczególnie Markowi Kowalczykowi , którego zdjęcia powyższe są częścią kolekcji.
Cmentarz ewangelicki w Siemiątkowie
https://www.facebook.com/110635373633952/videos/827203831383340/?modal=admin_todo_tour
Najbliższa okolica kryje niejednokrotnie ślady przeszłości Mazowsza jako wielonarodowego, wieloreligijnego, a co za tym idzie wielokulturowego bytu. Budowano i tutaj tę wspaniałą wartość jaką była tolerancja wobec czegoś co było inne.
Dziś tego świata już nie ma ale zostały artefakty. W tym przypadku jest to cmentarz dla Ewangelików, osiedleńców z Niemiec. Mieszkali nie tylko w samym Siemiątkowie i okolicy, ale także w Józefowie. Właśnie i tam znajduje się drugi w naszej okolicy cmentarz.
W obydwóch przypadkach pozostały już tylko nieliczne nagrobki.
Przywiley
Starozakonnym w mieście Radzanowie
Posługujący
Dorota z Karczewskich Niszczycka Kasztelanowa Raciążska
Wszem wobec komu o tym teraz i na potem wiedzieć będzie należało oznaymnię wraz z Sukcesforami Memi iż iako osiadłość i ludność wszelkim Krajom pozyteczna ty albowiem wszystkie Państwa Prowincye do wyższey zwykły przychodzić estymacyi kiedy gęste Miasta i Miasteczka nie tylko Ku ozdobie aleteż z pożytkiem i zaszczytem Ojczyźnie przez co tym dowodnicy Kray wzmacnia się sposobem. Dlatego i Ja wraz z Sukcesforami memi w osobliwszey maiąc Konsyderacyi pozwoliłam miejsce w Miasteczku moim dziedzicznym Radzanowie w Województwie Płockiem leżącym dobrowolnie przeprowadzonym niewiernym Żydom przeszłey Szreńskiej a ninieyszey Radzanowskiey Synagodze iako i ich kwity opiewają przez wypłacane podatki do Skarbu Rzeczpospolitey:/ i Innym ciągnącymi się wydzieliłam ulice dwie pierwszą nazwaną Mostową po obydwu stronach ciągnącą się do Rynku drugą Raciążska i sztukę placu na gorach nazwanym Laski wedle samey rzeki na którym wedle obrządku swego ciała swe grzebać maią;tyże Żydom Synagogi Radzanowskiey Dom wielki wybudować się kazał w Ich ulicach w którego tyłach plac do stawienia szpitala wyznaczył się. Domostwa zaś Żydowskie na łokci osiemdziesiąt i dwa oddalonebyć maia od Kościoła Farnego.
A że ten Naród wszystkie fortunę i pożytki swoie z handlow zwykł nabywać tedy i Ja w Miasteczku moim dziedzicznym Radzanowie onymze wszelkiemi handlować pozwalam towarami oprócz prawem zakazanych :/ tak w jarmarki targi i Inne dni. Do tego pozwala im się gorzałek palenie na garach wężowych rurowych i innych i onych wolne szynkowanie garcem Kwaterką i beczką od tłuk żniwowych podawać wolnemi się ich czyni. Las nazwany Czary Radzanowskie do budowy i opału wolny urąb nadaie się. Za które wzwyż wyrażone wolności postąpiła też Synagoga Radzanowska corocznie na dzień Świętego Marcina wnosić do prowieritu Zamkowego Anayprzod z każdego placu po Złotych Polskich dwadzieścia pięć groszy dziesięć od Komornika każdego u kogokowiek w tymże Mieście mieszkającego po Złotych dziesięć. Od garnca zaś wężowego Złotych Polskich sześćdziesiąt trzy groszy dziesięć, od rurowego Złotych dwadzieścia pięć groszy dziesięć. Łopatkowego od rzezi ogólnie postąpili corocznie Złotych polskich sto. Łoju kamieni cztery. Także w szynku soli ogólnie na rok złotych dwadzieścia pięć w Rynku domostwa maiący każdy wódkę ma palić a któryby zaś palić nie miał tak iak inni garncowe ma zapłacić.
Niemniej zaleca się osobliwie w rynku domostwa maiącym ażeby te domostwa gontami tarcicami a nie snopkami pokryte były z kominem murowanym i drab na każdym domostwie aby była sikawki u każdego gospodarza do wody i bosaki. Sprawiedliwość aby zachowana była Młodsi to iest niedostatni ażeby od możniejszych niebyli uciemiężeni. Młodsi zaś starszym wszelkie posłuszeństwo będą winni. Święta uroczyste Katolickie ażeby gwałtowne nie były. Osnowę tę które to prawo na potomne wieki stwierdzając i umacniając przy przyciśnięciu zwykłey pieczęci Herbu mego Prawdzica ręką się własną oraz z sukcesforami memi podpisuię.
Działo się w Ratowie dnia 5 czerwca roku 1763
/podpisana/ Dorota z Karczewskich Niszczycka K.R.
/…../ Stanisław Niszczycki Stolnik Ziemi Zawskrzeńskiey
/…../Józef Niszczycki Miecznik Sierpecki m.p
/…../ Antoni Hiszczyński obecny świadek
Burmistrz Miasta Radzanowa
Zgodność niniejszej Kopii z Oryginałem
na pergaminie pisanym z Urzędu poświadcza
w Radzanowie dnia 17/29 czerwca 1837
/podpis nieczytelny
Ignacy Niemierowski /
,,Moja babcia rozpoznała na zdjęciu stojących od lewej: pierwszy Bernard Lejbicki(Niemiec) -Sokołowy Kąt; drugi prawdopodobnie Bolesław Drabczyński-Gradzanowo Kościelne; siedzących od lewej: drugi Kurkiewicz, trzeci Mieczysław Guzowki ze Smólni, czwarty Politowski-Sekretarz Gminy, siódmy Adolf Naguszewski- Gradzwnowo Kościelne- ojciec babci, ósmy Kostrzewski z Antoniewa, dziewiąty Klonowski z Rogal; leżący od lewej: pierwszy Eugeniusz Rudziński, drugi Politowski- syn Sekretarza Gminy”
Sprostowanie Drabczyński z Gradzanowa Kościelnego miał na imię Bonifacy, nie Bolesław.