Zapomniani bohaterowie. Józef Olszewski Bielawy Złotowskie
Czas ostatniej wojny to okres martyrologi, walki i bohaterstwa również mieszkańców naszej okolicy. O jednych mówiono wiele, a o innych w minionym okresie zapominano lub nawet zacierano o nich pamięć. Taki to los spotkał miedzy innymi żołnierzy 2 Korpusu gen. Władysława Andersa jak Józef Olszewski z Bielaw Złotowskich, parafia Radzanów.
Przypadkiem jak to zwykle bywa, podczas rozmowy z Waldemarem Olszewskim, mieszkańcem Bielaw Złotowskich usłyszałem krótka historię o jego dziadku, żołnierzu września, więźniu sowieckich gułagów, walczącym w Armii Andersa w 5 Kresowej Dywizji Piechoty min. pod Monte Cassino.
Waldek poinformował ,że posiada kopie dokumentów jakie pozostały w domu i może mi je udostępnić w celach badawczych i publicystycznych. Skupmy się jednak na bohaterze opowieści.
Józef Olszewski s. Stanisława ur. 02.09.1906 roku w Bielawach Złotowskich, był jak podają dokumenty rolnikiem.Uczęszczał do 5 klasowej Szkoły Powszechnej w Bielawach . W latach 1927 -1929 odbył służbę wojskowa. Zmobilizowany 3 .09.1939 roku do 1 pułku przeciwlotniczego wraz z nim uczestniczył w kampanii wrześniowej , wzięty do niewoli przez sowietów 22 .09.1939 roku. Trafił na daleka Północ , podzielił los Polaków na nieludzkiej ziemi. Po podpisaniu układu Majski -Sikorski, dociera do polskich punktów werbunkowych i 12.08.1941 wstępuje do Armii Polskiej tworzonej przez gen. Wł. Andersa w ZSRR. Zostaje wraz z nią ewakuowany do Persji gdzie przechodzi leczenie i rekonwalescencję. Kończy kurs samochodowy i wraz z 5 Kresową Dywizja Piechoty przez Iran,Irak, Syrię, Palestynę, Egipt trafia na front włoski. Jego jednostka bierze udział w walkach o Monte Cassino. Kanonier Józef Olszewski rozkazem nr. 18 z dnia 22.02.1945 r. ppłk art. Alfonsa Fengla – dowódcy 5 Kresowego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej otrzymuje Krzyż Pamiątkowy Monte Casino za udział w walkach.
Kolenie bierze udział w walkach o Ankonę i Bolonię. Koniec wojny zastaje go na Półwyspie Apenińskim. Wraz z 2 Korpusem zostaje przetransportowany do Wielkiej Brytanii we 1946 roku, gdzie zostaje zdemobilizowany. Decyduje się na powrót do kraju pod rządami komunistów po ponad 6 letniej rozłące z rodziną.
Ostatnim z dostępnych dokumentów jest Książeczka Wojskowa wystawiona przez Rejonowa Komendę Uzupełnień w Mławie 18.11.1949 roku. Wkrótce umiera i zostaje pochowany na cmentarzu parafialnym w Radzanowie.