RADZANOWSKIE WIATRAKI

RADZANOWSKIE WIATRAKI

 

    Pod koniec XIX wieku nastąpił boom na budowanie wiatraków. Zaczęły one wypierać młyny wodne. Dla wykonania pracy młynarskiej nie potrzebowały żadnych dodatkowych inwestycji. Wystarczyła tylko odpowiednia siła wiatru. Technika wykorzystania wiatraków przyszła do Polski z Holandii. Szczególnie popularnymi stały się wiatraki typu koźlak .

Wiatrak Koźlak . Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu
Wiatrak Koźlak . Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu

 

 

 

Wiatrak postawiony był na obrotowej podstawie, pozwalającej na ustawianie go w kierunku wiatru.

W Radzanowie, a dokładniej na Radzanówku  istniał młyn wodny na Wkrze, należący do dziedzica Ratowa. Okoliczni chłopi domagali się obniżenia poziomu wody w rzece z powodu zalewania łąk, a to z kolei obniżało wydajność pracy młyna. Szukano więc innego rozwiązania. Wydaje się, że pierwszy wiatrak był postawiony właśnie na Radzanówku przez Jana Więckiewicza.

   Jan Więckiewicz (ur. około 1836 roku, zmarł przed 1915 rokiem) – ojciec rodziny, ożenił się ze szlachcianką Józefą Rzeszotarską (urodzona około 1839 r. we wsi Rzeszotary, zmarła 5 sierpnia 1915 r. na Radzanówku) jeszcze przed wybuchem Powstania Styczniowego. Wydaje się, że panna młoda otrzymała w wianie majątek w Bojanowie, tam też w 1862 roku urodziła się ich pierwsza córka – Julianna (zmarła w 1940 roku pod nazwiskiem Domańska, nota bene prababcia mojej żony). Kolejne dzieci z tego małżeństwa rodziły się w różnych miejscowościach. I tak:

– Apolinary, urodził się w Bońkowie Podleśnym w 1871 roku,

– Cyryan (Cyprian), urodził się w Kowalewie w 1872 roku (według metryki chrztu Jan Więckiewicz posiadał tam własne gospodarstwo),

– Piotr, urodzony w 1875 roku,

– Teodor, urodzony w 1879 roku,

– Sabina, urodzona na Radzanówku w 1884 roku (według metryki ojciec jej był wówczas już młynarzem).

Z faktu, że w aktach radzanowskich nie ma aktu urodzenia Teodora Więckiewicza wynika, że rodzina Więckiewiczów osiadła na Radzanówku pomiędzy 1879 a 1884 rokiem.

Rodzinie wiodło się zupełnie dobrze, dzieci dorastały. Najstarszy syn, wysoki i urodziwy  Apolinary, przejął po ojcu prowadzenie interesu. W Księgach adresowych Polski na 1926/27 i 1930 rok to właśnie on jest wymieniany jako właściciel wiatraka.

Jego bracia – Teodor i Piotr także zajmowali się młynarstwem. Piotr posiadał wiatrak w Bieżuniu.[Teodor w Gradzanowie Zbęskim – przy.red]

W Księdze adresowej Polski na 1926/27 rok wymienieni są w Radzanowie inni właściciele wiatraków:

– Józef Bieńkowski,

– Bronisław Brykalski,

– Feliks Koch,

– Władysław Michalski,

– Feliks Próchniewski.

Po otwarciu młyna mechanicznego w 1928 roku przez Józefa Oraczewskiego przy obecnej ulicy Siemiątkowskiego, rola wiatraków stopniowo malała. Dlatego też w Księdze adresowej Polski na 1930 rok brakuje w spisie wiatraków Józefa Bieńkowskiego i Feliksa Kocha. Natomiast wymieniony jest wiatrak Józefa Bieniewicza.

Podzielę się z Czytelnikami informacjami, jakie udało mi się zebrać na temat właścicieli niektórych wiatraków radzanowskich.

Rozpocznijmy od Józefa Bieńkowskiego, który posiadał wiatrak przed 1930 rokiem. Na razie nie znalazłem żadnych wiadomości o tym właścicielu. Starsze osoby sugerowały, że wiatrak ten, znajdujący się przy ulicy Poświętne 13, przeszedł pomiędzy 1926 a 1929 rokiem w posiadanie Józefa Bieniewicza. Dodam, że fizycznie wiatrak ten istniał gdzieś do końca lat pięćdziesiątych XX wieku. Krótko pracował po zakończeniu II wojny światowej. Potem już tylko popadał w ruinę i ostatecznie został rozebrany. Jako mali chłopcy z pobliskiej ulicy Sienkiewicza (Koziej),  wspinaliśmy się na spróchniałe i niekompletne schody, zaglądając do środka.

Więcej natomiast informacji znalazłem na temat jego drugiego właściciela – Józefa Bieniewicza. Urodził się około 1862 roku, ale trudno powiedzieć – gdzie. W 1888 roku mieszkał z żoną Julianną z Runkiewiczów w Radzanowie zapewne w ulicy Mławskiej 11, gdzie 2 sierpnia urodził się syn Marian. Według jego aktu urodzenia, Józef Bieniewicz miał wówczas 26 lat, a Julianna – 20. Być może wkrótce zatrudnił się do pracy jako młynarz u Józefa Bieńkowskiego. Pewnym jest fakt, że gdy urodził się 20 kwietnia 1902 roku syn Henryk, taki zawód ojca wpisano do metryki. Żył lat 77, jak napisano na pomniku nagrobnym. 26 lutego 1908 roku urodził się kolejny syn Bolesław. Pamiętam dobrze Bolesława Bieniewicza, który pracował przy mieleniu zboża najpierw z ojcem, a po jego śmierci (w 1939 r.) – samodzielnie. Kiedy już wiatrak przestał mielić zboże, prowadził niewielkie gospodarstwo rolne. Bolesław Bieniewicz bardzo angażował się w działalność na rzecz straży pożarnej. Zmarł podobnie jak jego ojciec w wieku 77 lat, 25 lutego 1985 roku w Żurominie.

Kolejny młynarz, Stanisław Brykalski przybył wraz z rodziną do Radzanowa po 1890-ym roku. Urodził się około 1850 roku w miejscowości Kielki (Kiełki? w parafii Baboszewo). Posiadał dwóch synów i córkę: Bronisława (ur. ok. 1876), późniejszego młynarza i Ignacego (ur. ok. 1890), późniejszego organistę. Córka wyszła za mąż i zamieszkała na Chraponi. W 1909 roku już rodzina mieszkała w Radzanowie, gdzie Bronisławowi i Eleonorze z Chodkowskich Brykalskim urodziła się 24 lutego 1909 roku córeczka – Teresa Kazimiera. Ojciec miał wówczas 32 lata, matka – 22. W akcie urodzenia i chrztu podano, że Bronisław był młynarzem. Pracował najpierw razem ze swoim ojcem – Stanisławem, a po jego śmierci 28 lutego 1920 roku, samodzielnie prowadził biznes. Wydaje się, że wiatrak nie pracował zbyt długo. W latach trzydziestych przegrał konkurencję z młynem, bo jednak mąka z młyna była lepsza niż z wiatraka. Starsze osoby które pytałem o istnienie wiatraka Bronisława Brykalskiego nie umiały nic na jego temat powiedzieć. Do wiadomości młodszych Czytelników bloga należy dodać, że posiadłość Brykalskich znajdowała się po lewej stronie ulicy Poświętne jako ostatnia przed cmentarzem parafialnym (obecnie numer 27). Warto nadmienić, że Bronisław Brykalski ostatnie lata życia spędził na Chraponi, gdzie zmarł po 1969 roku. Pochowany jest na radzanowskim cmentarzu.  

      Feliks Próchniewski posiadał wiatrak przy rogatkach Radzanowa, przy drodze do Raciąża. Obecnie jest to działka za „agronomówką” ograniczona z trzech stron ulicami Raciążską i Łozy, na której znajduje się popadający w ruinę niezamieszkały od dawna dom z czerwonej cegły (adres Raciążska 42). Rodzinie wiodło się bardzo dobrze i posiadała drugi dom murowany przy Rynku (nr 22), obecnie nie istnieje (na tym miejscu jest Zakład Pogrzebowy). Nie udało mi się ustalić, od kiedy – chociaż w przybliżeniu – funkcjonował tam wiatrak. Feliks Próchniewski zmarł 13 lipca 1933 roku w wieku 70 lat. Pochowany jest na cmentarzu radzanowskim. Zdaje się, że po śmierci właściciela wiatrak został sprzedany, a następnie rozebrany.

C.D.N

Opracował

Waldemar Piotrowski