ks. Julian Kaczyński – proboszcz gradzanowski (1832 -1909)

ks. Julian Kaczyński – proboszcz gradzanowski (1832 -1909)

 

Budowniczy świątyni w Gradzanowie Kościelnym zmarł 27 grudnia 1909 roku po ciężkiej chorobie w Warszawie. Zgodnie z wolą zmarłego proboszcza  i dzięki staraniom parafian , trumna z ciałem została przewieziona do Gradzanowa , gdzie 4 stycznia 1910 roku odbył się pogrzeb.

?

W nawiązaniu do tej ważnej dla parafian gradzanowskich rocznicy kilka artykułów z ówczesnej prasy dotyczących księdza proboszcza oraz parafii.

Kurier Warszawski 29 Grudnia 1909 r

,, Zgon Kapłana”

”Onegdaj zmarł w mieście naszem śp. ks. Juljan Kaczyński,proboszcz parafji Gradzanowo, w dekanacie sierpckim, diecezji płockiej. Zmarły kapelan urodził się w r. 1832 .Święcenia kapłańskie otrzymał w 1877 roku. Przez 32 lata pracy kapłańskiej zaskarbił sobie miłość szczególnie parafian Gradzanowa, gdzie przez kilku laty wspólnie z nimi odnowił kościół parafialny.

Nabożeństwo żałobne odbędzie się dziś  o godz. 11 przed południem  w kościele św. Karola Boromeusza  przy ul. Chłodnej , poczem zwłoki  zmarłego kapłana przewie żonę będą do Gradzanowa i tam w dniu 4 tego stycznia spoczną na miejscowym cmentarzu. ”

?

 

Gazeta Świąteczna 1882 r.

,, Ze wsi kościelnej Gradzanowa”

,,Czytałem w Gazecie Świątecznej listy z różnych stron  kraju naszego, więc i ja postanowiłem opisać na prędce  choć naszą parafję, a najprzód nasz kościółek – nie ręką od pióra, ale ręką od pługa , cepów i siekiery. Jeżeli co będzie nie dobrze, to proszę Pana Pisarza Gazety, ażeby poprawił.

Przed czterema laty koło naszego starego drewnianego kościółka, jaki jeszcze istnieje, pasła się rogacizna i nierogacizna. Teraz dzięki Panu Bogu, za staraniem naszego proboszcza, który jest u nas dopiero czwarty rok, mamy mur kamienny koło kościoła i bramy żelazne, nowy organ, a na tegoroczne święta Zmartwychwstania Pańskiego sprowadzono z Warszawy trzy feretrony i pięć chorągwi, lampierz bardzo piękny i nową chrzcielnicę, co bardzo przyozdobiło nasz ubogi kościółek. Bardzo jesteśmy radzi ,że do dobrego nakłania nasz szacowny ksiądz proboszcz, ale bo też pracuje i nie żałuje  swoich trudów. Tylko to w naszej wsi nie dobrze i nie ładnie ,że karczma  jest bliżej od kościoła niż plebania. Na ty zakończam ten list, bo może by było za wiele na raz i za dużo miejsca w Gazecie bym zajął.

Jan Kognisuk ”

 

Gazeta Świąteczna r.1 Tydzień 47

 

,, Ze wsi Gradzanowa pod Raciążem,

w stronach płockich piszą do nas: Mieliśmy tu odwiedziny biskupie, które nas pokrzepiły na duchu. Kościół mamy piękny, murowany, wykończony w roku 1901-ym, zbudowany w stylu przejściowym od ,, romańskiego” do ,, gotyku”. W kościele przechowuje się piękna, stara kapa. Patrząc na róże ręcznie na niej wyszyte, dopiero dotykiem można się przekonać, że nie są żywe. Na cmentarzu grzebalnym spoczywa 8-mu powstańców poległych w marcu 1863-ego roku na polach wsi Bębnowa. Mamy tu i straż ochotniczą z własną szopą do zgromadzeń, bractwo różańcowe, zgromadzenie trzeciego zakonu, słynny w okolicy chór imienia biskupa Nowowiejskiego, dwie szkoły powszechne, dwa sklepy, swoją pocztę, mleczarnię, spółkę maszynową, stowarzyszenie polskiej młodzieży żeńskiej z własną świetlicą i wypożyczalnią książek. W porze zimowej urządzamy wykłady dla gospodyń oraz naukę haftu i szycia. Martwi nas tylko niezgoda rządu z sejmem, obawa o ziemię pomorską i nędza rolnictwa.

F.W. Ronk.

 

Słowo 30 grudnia 1909 r.

,,Śp. ks. Juljan Kaczyński

zmarł w Warszawie w 77 – ym  roku życia , a 36 – ym kapłaństwa. Przez 32 lata był proboszczem parafii Gradzanowo w dek. sierpeckim. djecezji płockiej. Dzięki jego zabiegom odnowiono kościół parafialny. Zwłoki kapłana, ukochanego wśród parafian, przewieziono do Gradzanowa.

 

Radzanów i okolica na łamach starej prasy 12. Sprawozdanie z sądu

Radzanów i okolica na łamach starej prasy 12. Sprawozdanie z sądu

Na łamach ROBOTNIKA nr 153 z 8 czerwca 1920 roku została opublikowana relacja dotycząca rozprawy sądowej pomiędzy dziedzicem z Ratowa, a młynarzem z Ratowa.

,, Ze stosunków okupacyjnych”

,, Było to latem 1918 roku w majątku Ratowo w Ciechanowskim.Znalazł się tu w swoim majątku jako przymusowo internowany przez Niemców adwokat Henryk Konic, któremu Niemcy pozwolili wrócić z wygnania. W majątku tym zamieszkał młynarz – sąsiad Teodor W.[ nazwisko w artykule] , któremu miejscowa administracja dóbr nie pozwoliła korzystać z pastwiska z tytułu jego przyjaznych stosunków z żandarmami niemieckimi. Stąd nienawiść młynarza do właściciela majątku obecnego prezesa naczelnej rady adwokackiej p. Konica,który pewnego poranka padł ofiarą napaści ze strony W. Napadł on na adw. K. z tyłu chwycił za gardło i zaczął dusić.

W. oddany został pod sąd za usiłowanie uduszenia lecz sąd okręgowy w Płocku zmienił kwalifikację czynu i skazał W. za zadanie cielesnego obrażenia na 3 miesiące więzienia.

Sprawa przeszła do sądu apelacyjnego gdzie rozprawie przewodniczył sędzia Jamont. Rzecznik poszkodowanego na posiedzeniu sądowym  złożył oświadczenie, że adw. K. ulegając prośbom oskarżonego i jego rodzinie, daruję mu winę i prosi o niewykonywanie  skazującego wyroku. Sąd przychylając się do tej prośby , sprawę umorzył”

 

100 lat Niepodległej nad Wkrą

100 lat Niepodległej nad Wkrą

100 lat Niepodległej nad Wkrą

100 lat Niepodległej nad Wkrą

Publiée par Spotted Radzanów sur Samedi 10 novembre 2018

Wybory 1930 roku do Sejmu i Senatu w pow. mławskim

Wybory 1930 roku do Sejmu i Senatu w gm. Ratowo pow. mławski

Ciekawy materiał dotyczący okręgów wyborczych i składów komisji nadzorujących wybory w poszczególnych gminach w tym ówczesnej gm. Ratowo. Na jej terenie pracowały dwie Komisje w Radzanowie i Józefowie.

Wybory do Sejmu III kadencji wyznaczono na dzień 16 listopada 1930 roku, a tydzień później 23 listopada do Senatu. Starosta mławski Włodzimierz Wyszkowski podpisał w Mławie w dniu 9 września 1930 roku i podał do publicznej wiadomości Ogłoszenie dotyczące okręgów wyborczych i wskazał lokalizację pracy Obwodowych Komisji .

Zgodnie z tym, na terenie gminy Ratowo, jak pisałem powyżej działały dwie:

Obwód 24 w os. Radzanów, gdzie głosować mieli mieszkańcy następujących miejscowości:

Adolfowo, Agnieszkowo,Bębnowo, Bębnówko, Bojanowo, Brzeźnia, Budy Brzezińskie, Budy Ratowskie, Cegielnia Ratowska,Kalasantowo, Luszewo,Mączki, Radzanów osada, Radzanówek, Ratowo wieś i folwark, Teklin, Wygoda, Zgliczyn Pobodzy, Zgliczyn Witowy.

Lokal wyborczy i lokal urzędowania Komisji Obwodu 24 znajdował się w Urzędzie Gminy w Radzanowie.

Roman Sakowicz – Przewodniczący Okręgowej Komisji Wyborczej nr. 8 w Ciechanowie, podał także 11 września 1930 roku skład Komisji w Radzanowie. Zasiadali w niej:

  1. Antosiak Jan – Przewodniczący
  2. Gadziński Piotr – Zastępca Przewodniczącego
  3.  Borowski Jan – Członek Komisji
  4. Łaszczyński Ignacy – j.w.
  5. Bagiński Aleksander – j.w.
  6. Lossman Walenty – j.w
  7. Siemiątkowski Julian – Zastępca Członka Komisji
  8. Drabczyński Adam – j.w.
  9. Gotlieb Aron – j.w.
  10. Śliwiński Adam – j.w.

 

Obwód 25 w Józefowie,  gdzie głosować mieli mieszkańcy następujących miejscowości:

Adamowo, Bieżany, Breginie,Budy Wolińskie, Giełczyn, Goszczk, Gradzanowo Włościańskie, Gradzanowo Zbęskie – Okupniki, Józefowo, Maryśka, Maryśka Nowa, Staroguby wieś i folwark, Trzciniec, Wola Łaszewska wieś i folwark, Zieluminek wieś i folwark.

Lokal wyborczy w Józefowie i jednocześnie lokal urzędowania Komisji Obwodowej zlokalizowano w domu Franciszka Kwiatkowskiego. w składzie Komisji 25 znaleźli się:

  1. Komór Jan – Przewodniczący
  2. Chmurzyński Jerzy –  Zastępca Przewodniczącego
  3. Sokołowski Feliks –  Członek Komisji
  4. Kwiatkowski Franciszek – j.w.
  5. Dąbrowski Józef – j.w.
  6. Ronkiewicz Wacław – j.w.
  7. Gadziński Jan- Zastępca Członka Komisji
  8. Traczyk Antoni – j.w.
  9. Margas Aleksander – j.w.
  10. Kłopociński Alfons – j.w.

O wynikach wyborczych w następnym artykule.

 

 

 

 

 

Bernardyni ratowscy w roku 1817

Bernardyni ratowscy w roku 1817

 

W roku 1817 miała miejsce wizytacja dekanalna ,po której pozostał szczegółowy opis parafii radzanowskiej. Ówczesnym proboszczem był ks. Walenty Kosmowski. Właśnie w opisie powizytacyjnym w rozdziale Klasztory zostały uwiecznione nazwiska Bernardynów  zamieszkujących ratowski klasztor.Byli to :

  1. o.Jakub Odorowski – Gwardian – lat 66
  2. o.Just Dębiński –  wikary – lat 45
  3.  o. Czesław Morawski – spowiednik – lat 69
  4.  o. Marcin Kurski  – pro sola missa – lat 53
  5. br. Tomasz Rudawski – kwestarz – lat 45
  6. br. Pantaleon Chlebowski –  szafarz – lat 40
  7. br. Gabriel Mędelewski – profes lat 28

Źródło: Z archiwaliów diecezjalnych płockich XIX wiek, Michał M. Grzybowski, Płock 2002, s.62

 

 Dwa opisy. Parafia i kościół w Zgliczynie Kościelnym

 Dwa opisy. Parafia i kościół w Zgliczynie Kościelnym

Zgliczyn Kościelny. Miejsce na którym znajdował się kościół parafialny p.w. Apostołów Filipa i Jakuba

Zgliczyn Kościelny [w]  Z archiwaliów diecezjalnych płockich XIX w. Dekanat bieżuński, Michał M. Grzybowski , Płock 2003 r.

Zarządzona przez bp. Adama Michała Prażmowskiego 30 kwietnia 1817 roku w Warszawie wizytacja.

Opis kościoła parafialnego zgliczyńskiego w dekanacie bieżuńskim powiecie mławskim , województwie płockim w czasie wizyty dekanalnej 10 listopada 1817 roku.

 

,, Kościół parafialny zgliczyński we wsi Zgliczyno Kościelne pod tytułem śś. Apostołów Filipa i Jakuba , nie wiadomo którego roku erygowany szlagu erekcji nie mający, niekonsekrowany należy do kolacji W.W . Pawła Bęskiego i Tekli Koszczyńskiej, dziedziców Glinek i Zgliczyna Pobodzego. Na północy ma Szreńsk kościół parafialny, odległy pół mili, na wschód Radzanowo kościół parafialny, odległy małe ćwierć mili, na południu Gradzanowo kościół parafialny odległy trzy ćwierci mili, na zachód kościół parafialny bieżuński, odległy trzy ćwierci mili.

      Kościół parafialny drewniany , na którym był dach gontami okryty, lecz teraz ledwo zupełnie opadły, a miejscami i krokwina z dachem zapadła, na długości łokci piętnaście, szerokości łokci dziesięć. Posadzka drewniana w stanie zupełnie złym i prędkim upadkiem grożącym, którego kruchty podpadały, dach z krokowinami  cały zły i miejscami zapada się, okna zupełnie popsute, około którego żadnego parkanu nie masz.

      Cmentarz około kościoła ma długości łokci 25 , szerokości łokci 21, około którego żadnego od lat kilkunastu parkanu nie masz, na nim krzyż i znak gdzie kośnica była. Ostatnie pochowanie kości było dnia 21 stycznia 1817 roku. Dzieci niechrzczone za cmentarzem chowają się.

      Szpital drewniany czyli raczej słupów sześć i cztery krokwiny co oznacza, że niegdyś był tam szpital.

     Plebania drewniana zupełnie spróchniała, bez okien, zamków i komina, dach słomiany, bardzo zły mająca i do zamieszkania cala niezdatna.

    Stajnie , obory, stodoły, chlewy zupełnie zdezelowane tak iż ledwie po kilka słupów od każdego znajdzie się, a wiec i ścian w których żadnego dylu nie masz , ani zatem drzwi, ani płotów, ani żadnego zamknięcia  nie znajduje się.

    Dom organistego z gruntu spustoszały, bez okien, drzwi, pieca , komina, na którym tylko kawałek dachu, a za tym zupełnie do zamieszkania, ani nawet reperacji nie zdatny, toż mówić o stodole, w której tylko trzy słupy, czyli miejsce gdzie była znajduje się.

Sprzęty kościelne. Zakrystia.

     Ołtarzy trzy, w ołtarzu wielkim obraz śś Apostołów Filipa i Jakuba, w ołtarzu na prawej ręce obraz ś. Józefa, na lewej Najświętsza Panna Bolesna.

Chrzcielnica drewniana w biednym stanie z pokrywą drewnianą.

Żadna benedykcja Fontis nie odprawia się.

Pozytywka zupełnie zgniła i popsuta ze wszystkim.

Tabernakulum drewniane bez zamknięcia.

Gdy nabożeństwo  w tym kościele nie odprawuje się, a zatem żadnej renowacji  SS mi Sacramenti nie bywa.

Lampy żadnej nie masz.

Chorągwie i obrazy zbutwiałe i popsute.

Ławek 24, z tych niektóre dobre.

 

Zakrystia.

    Naczynia: monstrancja z kompozycji 1, kielichów srebrnych z paterami 2, trybularz mosiężny zły 1, łódka cynowa popsuta 1, krzyż cynowy 1, lichtarzy cynowych 8, lichtarzyków małych  4.

   Aparaty: kapów różnego koloru 3, ornatów  w różnych kolorach 11, z których wiele niezdatnych do użycia, komża dla księdza 1, komży grubych dla serwitorów 4, albów ordynaryjnych i popsutych 5, ciągnie się sprzęt zakrystii, humerałów  złych 6,ręczników bardzo złych 4,korporałów 4, obrusów bardzo ordynaryjnych i  w połowie popsutych 16, dzwonków małych 2.

    Dzwonnica drewniana osobna bez dachu i ścian tylko o czterech słupach, w której dzwonów trzy  wisi, w które niebezpieczno dzwonić, dla spróchniałych i kołyszących się słupów wraz z więzorkiem.

Sygnaturka na kościele w kopułce zupełnie popsutej.

 

 

 

Ludność parafii. Metryki. Akta cywilne.

Nazwa miejsc Dymy Mężczyzn Kobiet Dzieci
1.       Zgliczyno Kościelne 3 5 4 3
2.       Glinki 8 43 50 43
3.       Zgliczyno Pobodze 5 21 29 29
4.       Zgliczyno Witowe 7 33 43 35
5.       Zgliczyno Smolne 8 46 54 45
6.       Dzieczewo 5 21 27 26
7.       Gołuszyn 6 22 36 33
8.       Bielawy Gołuskie 4 11 16 11
9.       Sławęcin 12 61 88 76
10.   Staniszyn Zażyska 9 39 52 42
11.   Staniszyn Zwalewo 8 30 39 29
12.   Pełki 4 12 17 16
13.   Wieluń Zalesie 7 29 40 40
14.   Wilewo 4 10 18 13
15.   Drzazga 2 7 14 9
Razem 92 390 527 450

 

     Jest katolików mężczyzn 383, kobiet 518 – 901, akatolików mężczyzn nic, kobiet nic, Żyd ów mężczyzn 7, kobiet 9. Suma 918.

U spowiedzi ostatniej wielkanocnej było mężczyzn 228, kobiet  296, – 524.

Metryki chrztów, ślubów, pogrzebów są utrzymywane porządnie, zaczynają się w roku 1764.

W tym roku zeszłym 1816 narodziło się chłopców 37, dziewcząt 17, umarło dorosłych mężczyzn 8, niewiast 11, dzieci mężczyzn 4, niewiast 9.

Komentarz nie jest urzędnikiem cywilnym.

   Szkoła parafialna. Żadna szkoła nie egzystuje maja jednak zalecenia, aby swe dzieci  do urządzonej szkoły parafialnej radzanowskiej, ile ze najbliższej oddawali.

Duchowieństwo parafialne.

    Ta parafia dla zupełnego spustoszenia kościoła, zabudowań plebańskich, organistowych, szpitala. Od lat czterech tak jest opuszczoną od księży, iż onej żaden przyjąć nie chce i wzbrania się, a przeto Przenajświętszy  Konsystorz tej parafii rozkazał udawać się na zwykłe parafialne nabożeństwa i po administracje sakramentów śś do najprzyleglejszej parafii radzanowskiej.

 

Dochody probostwa.

    Grunta orne wynoszą włókę jedną i ćwierć magdeburskich, dzielą się na 6 pól. Siana po różnych miejscach nazbiera się fur parokonnych 8. Włościan zagrodników propinacji , młynów żadnych nie masz.”

 

 

Opis z kroniki ks. Józefa  Jagodzińskiego

 

,,Mówiąc o parafii radzanowskiej , nie można pominąć wsi Zgliczyna Pobodzego i parafii Zgliczyńskiej, która później weszła całkowicie w skład parafii radzanowskiej. Na trakcie między Radzanowem a Bieżuniem , w odległości 4 kilometrów od Radzanowa leży wieś Zgliczyn Pobodzy,  dawniej wieś parafialna. Na pół kilometra przed Zgliczynem Pobodzym , w stronę Radzanowa , wznoszą się trzy gospodarstwa, które to noszą nazwę Zgliczyna Kościelnego . Na tem miejscu, gdzie obecnie wznosi się krzyż drewniany , pochylony od starości , pamiętający jak mówią , czasy parafii Zgliczyńskiej, wznosił się drewniany , gontami kryty, od starości zapadnięty w ziemie , kościółek parafialny. Na początku XIX wieku już nie odprawiano nabożeństw , bo kościółek przedstawiał sobą obraz ruiny, jak protokoły dziekańskie wizytacyjne mówią ,, był zgorszeniem dla oka niewinnych. Dach nad prezbiterium się zapadł , okna powyrywane, brak pod każdym względem opieki” . Ostatnim proboszczem zgliczyńskim , jak mogłem wywnioskować z akt pozostałych był ks. Antoni Gutkowski. Kolektorem kościoła zgliczyńskiego był Paweł Bęski , dziedzic Glinek , oraz Kokoszyńscy , właściciele Zgliczyna Pobodzego. Gdy kościół potrzebował naprawy, albo kościół nowy trzeba było wznieść, właściciele majątków , wchodzących w skład parafii Zgliczyńskiej, zwracają się do Kurii Płockiej o przyłączenie ich do sąsiednich parafii, jak Ostaszewski , właściciel Bielaw Gołuskich , pragnie, aby go przyłączono do Bieżunia, bo tam jest kościół murowany , zatem nie będzie potrzeba go prędko budować ani remontować , To samo czyni Rościszewski, ówczesny dziedzic Sławęcina, jak też Pełk  wyraził życzenie aby przyłączyć go do Szreńska. Podania te pozostały bez skutku, cała parafia zgliczyńska została wcielona w granice parafii radzanowskiej. Dziwnym mi się tylko zdaje ta okoliczność , że aparaty kościelne i [….] starego zgliczyńskiego kościoła zostały zebrane i przewiezione do Gradzanowa. Jak akta wspominają parafianie zgliczyńscy z tej racji prowadzili długoletni proces z Gradzanowem ,, chcąc , aby i wszelkie rekwizyty kościelne również przeszły wraz z nimi do kościoła parafialnego w Radzanowie. Jakie były skutki tego procesu , tego zbadać nie mogłem . Obraz z wielkiego ołtarza przyobleczony w srebrna suknię , zabrał kolator kościoła, Paweł Bęski do Glinek. Potrzeba było wiele starań i zachodu ze strony proboszcza radzanowskiego , aby obraz Matki Boskiej Zgliczyńskiej , w opinii ogółu łaskami słynący, został przekazany kościołowi parafialnemu. Kościół zgliczyńska rozebrano, zdaje się , sprawa ta zajął się kolator i ludzie do dnia dzisiejszego opowiadają , że drzwi wielkie z kościoła są obecnie w kuźni dworskiej , a sygnaturka kościelna wzywa ludzi do pracy w folwarku. W opinii ogółu gałąź rodziny Bęskich, spotkała kara Boża , bo wcześnie […] z tego świata i rodzina ta skazana na wymarcie, ostatni bowiem przedstawiciele rodziny nie zostawili po sobie potomstwa.

Gdy przybyłem do Radzanowa, miejsce, gdzie wznosił się kościół i znajdował się cmentarz przykościelny, leżało nietknięte – można było dokładnie orientować się, gdzie stał kościół , gdzie znajdował się wielki ołtarz, obecnie właściciel Glinek , Jaroszewski sprzedając tę część  majątku wliczył również i cmentarz , wobec czego na dawnym cmentarzu obecnie rośną kartofle i wspaniałe żyto. Gdy głębiej sięgnąć pługiem, wyoruje się kości ludzkie. Żyją jeszcze ludzie, którzy pamiętają kościół zgliczyńska.”

 

Czworaki w Ratowie

Czworaki w Ratowie

Jednym z bardziej charakterystycznych architektonicznie i historycznie obiektów w Ratowie , poza klasztorem i pozostałościami dworu jest  budynek czworaków dworskich. Wielorodzinny obiekt wybudowany z czerwonej cegły wzdłuż drogi z Radzanowa do Szreńska.

Historia obiektu wiąże się z dobrami ratowskimi istniejącymi od średniowiecza.Właścicielami dóbr byli Radzanowscy,Narzymscy, Niszczyccy, Pomenaccy, gen . Niemojewski , a  na przełomie XIX i XX wieku rodzina Koniców .

I właśnie z nimi są  związane początki obiektu. Jeszcze przed I wojna światowa właścicielem Ratowa zostaje Henryk Konic , adwokat z Warszawy , działacz niepodległościowy , współtwórca Polskiego Kodeksu Prawa Handlowego. W dobie okupacji niemieckiej Królestwa Polskiego  za działalność niepodległościowy zatrzymany i osadzony w areszcie domowym , właśnie w Ratowie. Spotyka się tu z wieloma problemami , ponieważ okolica została zniszczona działaniami frontu ,który przeszedł na tych terenach  pomiędzy listopadem 1914 , a lipcem 1915 r.

Tadeusz  Kunic  ostatni właściciel Ratowa

Odzyskana niepodległości ukazuje zacofanie kraju, brak przemysłu i przeludnienie wsi. Dlatego zaszła potrzeba przeprowadzenia reformy rolnej  1919 i 1925 roku majątki ziemskie zaczęły być parcelowane . Zgodnie z prawem te powyżej 180 ha. Ratowo nie zostało objęte tym zarządzeniem . Po śmierci Henryka K0nica majątek był własnością jego spadkobierców , żony Henryki z Wolferów Konicowej i syna inż. Tadeusza Konica. W kraju zachodziły zmiany w gospodarce i w ustawodawczyni socjalnym , dlatego zaszła potrzeba zadbania również o warunki mieszkaniowe pracowników dworskich .

W 1936 roku rozpoczęto budowę czworaków. Pracy tej podjęli się murarze z Radzanowa Szmelfeningowie – Jan , Bernard, Albin. Obiekt powstał w ciągu jednego sezonu. Już jesienią zamieszkali pierwsi pracownicy dworscy. Zostali oni w ten sposób bardziej związani z majątkiem i zmniejszyła się rotacja pracowników. Nota bene kontrakt pracowniczy większości trwał jeden rok i do dnia 1 kwietnia zapadała decyzja kto zostaje na przyszły sezon.

Podczas wojny Ratowo staje się częścią Rejencji Ciechanowskiej i majątkiem zarządzają Niemcy. Czworaki są nadal zamieszkałe.

W Polsce Lubelskiej majątek został rozparcelowany, ziemia trafia do chłopów i kończy się w ten sposób okres ziemiański . Część z obdarowanych radzi sobie w tej nowej rzeczywistości . Czworaki znalazły się w zasobach majątku gminy Radzanów z siedziba w Ratowie do 1954 roku. Stały się mieszkaniami socjalnymi. Dopiero w III RP gmina sprzedała owe mieszkania .

Straż Pożarna Radzanów – historia

          Straż Pożarna –  Radzanów

 

W Kraju Przy wiślańskim , który był częścią Imperium Rosyjskiego Romanowów pierwsze towarzystwa ochotniczych straży ogniowych organizowane były na podstawie indywidualnych statutów zatwierdzanych przez ministra spraw wewnętrznych. Od 1887 r. straże ochotnicze powoływano do życia, opierając się na przepisach wprowadzonego przez władze zaborcze statutu  , znowelizowanego w lutym 1882 r. W grudniu 1898 r. zatwierdzono Ustawę o straży ogniowych w  byłym Królestwie Polskim, zgodnie z którą straże ochotnicze mogły być tworzone nie tylko w miastach, ale i w osadach. Na podstawie wymienionych przepisów straże ochotnicze były jednak pod ścisłym nadzorem  policyjno-administracyjnemu .

W okresie rewolucji 1905 r.  władze zaborcze wydały  ustawy o stowarzyszeniach i związkach. Na jej podstawie zorganizowano wiele nowych straży ochotniczych w osadach i we wsiach. Pod koniec 1907 r., po opanowaniu sytuacji rewolucyjnej na obszarze byłej Kongresówki, władze rosyjskie nie zezwalały już na organizowanie straży ogniowych na podstawie prawa o stowarzyszeniach i związkach. Od tego czasu aż do wybuchu I wojny światowej ochotnicze straże pożarne znowu były tworzone zgodnie z przepisami ustawy normalnej z 1898 r. Zgodnie z tymi przepisami w 1910 roku zawiązana została   Straż Pożarna w Radzanowie.  Organizując straże pożarne, myślano przede wszystkim o obronie przed pożarami, nękającymi polskie wsie i miasta, o które władze rosyjskie nie dbały. Niemniej ważnym zadaniem było skupienie w tych organizacjach ludzi o nastawieniu   patriotycznym, gotowych w odpowiedniej chwili do udziału  walce  o niepodległość. Żeby jednak utworzyć taką organizację, trzeba było pokonać wiele trudności legislacyjnych, później znaleźć fundusze na zakup strażnicy, sprzętu i umundurowania. Żadne przepisy tego nie ułatwiały, a gminy nie czuły się zobligowane do pomocy.   Ochotnicy musieli opierać swoje funkcjonowanie na ofiarności publicznej. Mimo tych trudności, garnęło się do nich wielu mieszkańców.

Straż Ogniowa Radzanów ok. 1914 roku.

 

Radzanów miał swoja specyfikę pod względem urbanistyczny, dlatego istotną sprawą stało się powołanie Straży Ogniowej. Średniowieczny układ zabudowy wokół centralnego placu , powodował przy typowym drewnianym budownictwie duże zagrożenie pożarowe. Gdy taki  zaistniał, płonęły całe kwartały zabudowy, ludzie tracili wiele z dorobku życia . Przykładem jest pożary 1886 oraz 1911 roku .

 

Strażacy ochotnicy również na tym nadwkrzańskim  obszarze spotykali się z innymi klęskami żywiołowymi . W szczególności chodzi tu o powodzie i podtopienia , a także obrony mostów na rzece Wkrze podczas wiosennych roztopów. Kra zagrażała ich konstrukcjom.

 

Henryk Kunic, adwokat, działacz niepodległościowy i społeczny właściciel Ratowa

      Kolejne zniszczenia,  a tym samym intensywna działalność stażaków wiąże się z I wojną światowa . W okolicach Radzanowa toczyły walki niemiecka armia pod dowództwem gen. Galwittza i I armia rosyjska . Miejscowość wskutek działań została poważnie zniszczona . Wiele udało się uratować dzięki zaangażowaniu strażaków. Po zajęciu terenów byłego Królestwa Polskiego przez Niemców , mimo okupacji kraju życie społeczne toczyło się dalej , a władze niemieckie w sprawach pożarnictwa i zabezpieczenia przeciwpożarowego nie czyniły przeszkód. Dlatego podczas odbudowy po zniszczeniach związanych z przejściem frontu postanowiono w 1915 roku wybudować i wyposażywszy remizę  dla strażaków. Przy wsparciu dziedzica z Ratowa – Henryka Konica pozyskano działkę od Icka Miączyna, obywatela Radzanowa, na której wybudowano remizę.

Strażnica służyła również jako miejsce działalności kulturalnej . Dochody z imprez takich jak zabawy taneczne szły na cele Ochrony Przeciwpożarowej , szczególnie zakupu sprzętu dla ratowników.

Po odzyskaniu niepodległości i wojnie z bolszewikami działalność została zintensyfikowana . Po 1920 roku wybudowany został garaż dla sprzętu gaśniczego . Jednostka dysponowała wtedy czterokołową sikawka na parę koni oraz ręcznymi sikawkami.

Orkiestra Straży Ogniowej w Radzanowie

 

W 1925 roku powstała pierwsza w Radzanowie orkiestra dęta strażacka składająca się z druhów z miejscowości i okolicznych wsi. Duży wpływ na życie kulturalne wnosił właściciel Zgliczyna Glinek Jaroszyński zasłużony członek OSP. Także duchowni opiekowali się rozwojem organizacji. Ważna rolę odegrał miejscowy wikary ks. Bronisław Tałaszkiewicz.

ks. Bronisław Tałaszkiewicz

Strażacy swoja muzyka uświetniali imprezy państwowe,  kościelne i okolicznościowe. Dzięki tej aktywności zyskiwali fundusze które umożliwiły zakup pierwszej w historii jednostki motopompy spalinowej , dzięki czemu mogli od 1936 roku z większa efektywnością walczyć z ogniem.

Radzanowscy strażacy w latach 30 – tych.

    Kolejnym wielkim sprawdzianem był wrzesień 1939 roku . Samoloty niemieckie zbombardowały miejscowość 3 września . Zginęło wielu mieszkańców Radzanowa i okolic , w szczególności na przedmościu , Radzanówku,  Górach czy Raciążskiej. Po wycofaniu się Wojska Polskiego spod Mławy Radzanów został zajęty przez Niemców i ich decyzja wcielony do Dystryktu Ciechanowskiego włączonego do Prus Wschodnich. Okupacyjna administracja przejęła kontrolę nad strażą pożarną , korzystała jednak z doświadczenia radzanowskich członków straży. Przekazała nawet do użytku lekką ciężarówkę Hanomag i  kolejna motopompę produkcji niemieckiej.

 

Rok 1945 okazał się w miarę łagodny dla miejscowości. Front przeszedł bardziej na północ od niej  i  życie w nowej rzeczywistości od początku było budowane. Straż ogniowa otrzymała z powojennego demobilu samochody dla właściwego funkcjonowania jednak te okazywały się zużyte , a części do nich po prostu brakowało , gdyż były to dość często samochody amerykańskie lub radzieckie.

W 1957 roku Radzanowska Straż Pożarna otrzymała z Powiatowej Komendy Straży Pożarnej wóz bojowy na podwoziu Stara 20 , było to jak na owe czasy przejście w nowoczesność . Motopompa i sikawki ręczne odeszły do lamusa. Po dziesięcioleciu użytkowania w 1964 roku samochód strażacki został przekazany strażakom ochotnikom z Wróblewa , a do Radzanowa przekazano kolejnego Stara 25 z mławskiej straży, który służył ochotnikom do 1999 roku.

Unowocześnienie sprzętu spowodowało ze stara remiza była niewystarczająca i już po otrzymaniu pierwszego samochodu zaistniała potrzeba budowy garaży . W 1957 roku wybudowano dwa garaże i cztery  pomieszczenia socjalne nad nimi . W 1975 roku dochodzi do podpisania porozumienia z władzami gminy i przy remizie strażackiej zostaje wzniesiony Gminny Ośrodek Kultury , dzięki czemu nastąpiła przebudowa i modernizacja strażnicy. Wkład w to wnieśli Prezes Witold Kolos, Bonifacy Bieniewicz i Antoni Witkowski.

Następnie wydarzeniem istotnym w historii Radzanowskiej straży było ufundowanie i przekazanie sztandaru , które odbyło się w 1979 roku podczas uroczystych Dni Strażaka na Rynku miejscowości.

Jednostka przez cały okres swojego funkcjonowania mogła liczyć na wsparcie swoich mieszkańców.

W 2010 roku obchodzono 100 lecie Ochotniczej Straży Pożarnej, dlatego nadal aktualne jest zawołanie ze sztandaru straży

,, Bogu na chwałę ludziom na potrzebę”

W 100 letniej historii kolejnymi Prezesami byli :

  1. Bielecki Antoni –
  2. Śliwczyński Franciszek –

 

3.Dworakowski Władysław –

 

  1. Zygmunt Jaroszewski – właściciel majątku Zgliczyn Glinki

  1. Borowski Witosław –

6.Grochowalski Franciszek –

  1. Turowski Jan –

8.Kolos Witold –

9.Witkowski Jan –

  1. Witkowski Antoni –

11.Mioduszewski Ireneusz –

Naczelnicy OSP  Radzanów

  1. Trojanowski Jacenty –
  2. Sierputowski Bolesław – sekretarz gminy
  3. Bartkowski Marian –

  1. Bieniewicz Bolesław –

 

  1. Furmanek Władysław –

6. Bieniewicz Bonifacy –

 

  1. Sieklucki Franciszek –

 

  1. Jurkiewicz Ryszard

  1. Bieniewicz Henryk

10 . Figurski Piotr –

  1. Bieniewicz Krzysztof –

 

Zasłużeni dla radzanowskiej Straży :

  1. Zakolski Adam –

  1. Kłodziński Bolesław –

  1. Jasiński Henryk –

  1. Kuciński Stefan –

 

  1. Kieczmer Wacław –

 

 

 

 

 

Zapomniane nazwy. Dawne miejscowości parafii  i gminy Radzanów 

Zapomniane nazwy. Dawne miejscowości parafii  i gminy Radzanów 



Mazowsze było jednym z bardziej zaludnionych regionów Polski już od czasów średniowiecza. W szczególności tereny Północnego Mazowsza , to kraina z licznymi osiedlami ludzkimi. Po ukształtowaniu się systemu feudalnego większość terenów należała do książąt mazowieckich, którzy swoje dobra przekazywali jako beneficja rycerstwu i kościołowi . Dlatego w strefie przygranicznej , najpierw z Prusami później z Państwem Zakonnym wzrastała liczba nadań dla rycerstwa, a następnie szlachty. W dobie rozwoju Korony  w skład której jako lenno wchodziło Księstwo Mazowieckie wzrasta  zagospodarowanie terenu. Wcześniejsze nieużytki zamienione zostały na pola uprawne, na których uprawiano zboża , główny surowiec eksportowy państwa Jagiellonów. Wzrasta więc ilość osiedli oraz ludzi .

Wojny szwedzkie i załamanie handlu zbożem w XVIII wieku powoduje zatrzymanie rozwoju tych struktur. Trwa to także po upadku Rzeczpospolitej. Dopiero II połowa XIX przynosi zmiany . Pojawiają się zaczątki przemysłu , a co za tym idzie także przemiany agrarne. Wieś jest przeludniona . Dlatego po uwłaszczeniu chłopów rozpoczyna się proces migracji i emigracji. Pierwszy proces to wyjazdy do rozwijających się miast , drugi i na Mazowszu bardzo widoczny to wyjazdy za ocean :USA, Brazylia, Argentyna. Dlatego zaczyna się także proces łączenia gospodarstw i majątków ziemskich. I tak zaczynają niektóre miejscowości wyludniać się , a słabsze demograficznie i gospodarczo zanikać. Nazwy ich zostają tylko w świadomości lokalnej jako określenie jakiegoś terenu. Czasem trudno je zlokalizować.

Na terenie parafii Radzanów także spotyka się to zjawisko. Wertując archiwalia natrafiałem na miejscowości, których już nie ma lub znajdują się tam pojedyncze zabudowania. I tak można wymienić następujące :

    1. Budy Brzeziny – część wsi Bojanowo,
    2. Wygoda – znajduje się za cmentarzem w Radzanowie na rozjeździe na Zgliczyn Witowy i Drzazgę
    3. Głodowo – okolice Stawiszyna
    4. Ludwinowo – okolice Kobylej Łaki,
    5. Pieńki – okolice Siciarza ,
    6. Kalasantowo – naprzeciwko wsi Luszewo , po prawej stronie drogi Radzanów Wróblewo
    7. Budy Ratowskie – okolice dawnego wysypiska śmieci w Radzanowie, znajdowało się tam osiedle ludzi zajmujących się przeważnie pracą w lesie
    8.  Zgliczyn Smólnia – znajdowała się pomiędzy Dzieczewem a Zgliczynem Witowym
    9. Agnieszkowo – Znajdowało się pomiędzy Bojanowem, a Dzieczewem
    10. Borki – miejsce nie ustalone,(Miejscowość Borki była w okolicy miejscowości Luszewo 😉 pomiędzy Luszewem,a Wróblewem / Tartak.
    11. Kazimierzowo – część Zgliczyna Glinki,
    12. Teklin – część Bębnowa,
    13. Zbrzyźnia – miejsce pomiędzy Radzanowem a Bębnowem
    14. Marianówko – miejsce nie ustalone,
    15. Grobelka – za Bieżanami w kierunku Bud Ratowskich
    16. Adolfowo – po zjechaniu z drogi Radzanów Bębnowo na Bojanowo, po prawej stronie
    17. Radzanówek ( Folwark) – jeszcze do II wojny światowej odzielna struktura na przedmieściach Radzanowa za Wkra
    18. Biele Radzanowskie –  osiedle leśne nad brzegiem Wkry po stronie Radzanówka w kierunku na Grobelkę
    19. Luszewska Karczma- miejsce nie ustalone

Czy wszystkie zostały wymienione ? Na pewno nie. Dlatego proszę o nadsyłanie nazw i wyjaśnień  dotyczących położenia.