Legionista Marszałka na radzanowskim cmentarzu
W rocznicę odzyskania niepodległości , w dniu tak ważnym dla każdego Polaka warto przypomnieć o postaciach , które los skierował w nasze strony. Jednym z nich był sierżant I Brygady Legionów Kazimierz Feczko. Był synem Franciszka i Julii Hitkowskich i jak podaje nekrolog z 22 września 1920 roku urodzony był w Przemyślu. Ile dokładnie miał lat w chwili gdy został zamordowany 14 sierpnia1920 roku w Majewie pod Sierpcem jeszcze nie ustaliłem . Wojna i odzyskanie niepodległości to czas gdy Feczko był studentem wydziału prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie . To zapewne tam w Galicji w ośrodku silnej myśli niepodległościowej zetknął się on z Komendantem i jego ideą wskrzeszenia Polski . W dniach inwazji bolszewickiej sierżant Kazimierz Feczko był referentem w starostwie powiatowym w Sierpcu. Pojmany przez czerwonoarmiejców został zamordowany wraz z Michałem Przybojewskim . Ciała ich zmasakrowano i pozostawiono. Po wycofaniu oddziałów Gaj Chana zostali obydwaj pochowani na cmentarzu parafialnym w Radzanowie. Grobowiec ostatnimi czasy został odnowiony przez rodzinę Przybojewskich, brak jednak tablicy upamiętniającej bohatera walki o Niepodległą Polskę u boku Komendanta Piłsudskiego .