Ratowo. Siostry Misjonarki św. Rodziny
Klasztor na niewielkim wzniesieniu wybudowany w Ratowie przez o. Bernardynów jest bez wątpienia perła dziedzictwa kultury północnego Mazowsza. Budowniczowie tego sanktuarium funkcjonowali w jego cieniu do 1868 roku , kiedy to nastąpiła kasata zgromadzenia , klasztor opustoszał . Jednak otrzymał swoja kolejną szansę . Dotyczyła ona Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Św. Rodziny , które zamieszkały w Ratowie i większość z nas pamięta siostrzyczki uczące nas religii. Ale od początku.
Zgromadzenie Sióstr Misjonarek św. Rodziny powstało w 1905 roku w Mohylewie nad Dnieprem . Zostało założone przez Bolesławę Lament mającą na celu prowadzenie działalności wśród katolików zamieszkujących na Wschodzie. Działalność jaka prowadziła na terenie Rosji była aktywnością w konspiracji co jeszcze bardziej uwidocznione zostało w dobie rewolucji bolszewickiej i następującej wraz z nią wojnie domowej. Wojna polsko bolszewicka nie ułatwiała także ich egzystencji na terenie czerwonej Rosji. Po podpisaniu traktatu ryskiego na jego mocy Polacy z terenu Sowieckiego masowo zaczęli być repatriowani do odrodzonego kraju. W grupie tej znalazły się także związane z Bolesława Lament pierwsze zwolenniczki jej idei. W 1922 roku zaczęło się upublicznianie ich działalności chociaż brakowało jeszcze formalnego zatwierdzenia przez władzę kościelne . Pierwotnie siostry trafiły do Chełmna nad Wisłą w diecezji pelplińskiej . Tam tez zakupiły kamienice jednak nie uzyskały zgody na otwarcie nowicjatu i domu generalnego. Opuszczają więc Chełma i trafiają w okolice Różana nad Narwią . W 1924 roku wynajmują cześć zabudowań w dawnych koszarach wojskowych i rozpoczynają starania u ordynariusza płockiego o zatwierdzenie , jednak abp Antoni Nowowiejski odmawia . Zmuszona sytuacją matka Bolesława zwraca się z prośba do biskupa łomżyńskiego Romualda Jałbrzykowskiego , którego poznała podczas pracy w Petersburgu . Tu ze względu na znajomość tematu dotyczącego pracy sióstr na terenie Rosji uzyskują zgodę . Dom główny i nowicjat zostają lokowane w Piątnicy koło Łomży. Było to rozwiązanie tymczasowe i potrzebne było inne rozwiązanie. Przedstawicielki zgromadzenia udały się w 1925 roku Rzymu w celu uzyskania zatwierdzenia Stolicy Apostolskiej. To właśnie podczas tego wyjazdu m. Łucja Czachowska spotkała abpa Jana Cieplaka , o którego uwolnienie starały się siostry w Petersburgu z grupo katolików. Relacje więc były wielce serdeczne i podczas spotkania z bp. Nowowiejskim – prywatnie był przyjacielem bp. Cieplaka – ten drugi przekonał ordynariusza płockiego do Zgromadzenia . Obiecano także przekazać jeden z opustoszałych klasztorów w diecezji płockiej Siostrom Misjonarkom.
Po powrocie z Wiecznego miasta m. Łucja Czachowska i s. Konstancja Selenis zostały oddelegowane przez m. Bolesławę do wyszukania odpowiedniego miejsca. Podróż w tamtych warunkach i realiach życia była bardzo trudna. Większość wskazywanych budynków pozakonnych była zdewastowana , dodatkowo proboszczowie na , których terenie znajdowały się obiekty wykazywali niechęć . Los się jednak uśmiechnął.
Siostry trafiły w końcu do Radzanowa nad Wkrą . Był 1 sierpnia 1925 roku. Tu na ich drodze pojawił się gościny miejscowy proboszcz ks. Feliks Zalewski. Tego samego dnia siostrom pokazano pobernardyński klasztor w Ratowie. Piękno kościoła przyklasztornego i możliwości jakie dawał kult św. Antoniego zadecydowały. W dniu 11 sierpnia 1925 roku bp. Nowowiejski wystawił pismo przekazujące Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek św. Rodziny klasztor z przyległościami w czasowe użytkowanie.
We wrześniu 1925 roku do Ratowa przybyło pierwszych 5 sióstr, które zamieszkał w klasztorze i przystąpiły do remontu obiektu. Zatrudniano miejscowych rzemieślników jednak sporą część prac wykonywały same siostry. Sytuacja na tyle uległa poprawie , że w lipcu 1926 roku w Ratowie znalazł się nowicjat i zarząd zgromadzenia. Remont trwał jeszcze przez kilkanaście lat pod nadzorem s. Pauliny Kamińskiej.
C.D.N