Katolickie Stowarzyszenie Mężów oraz– Katolickie Stowarzyszenie Kobiet w parafii Radzanów – kronika cz. 19

Katolickie Stowarzyszenie Mężów oraz– Katolickie Stowarzyszenie Kobiet w parafii Radzanów

Stowarzyszenie z ks. Feliksem Zalewskim  – proboszczem oraz                         ks. Bronisławem  Tałaszkiewiczem wikarym

  Z początku , jak zwykle to bywa, ochoczo się wzięto do pracy, zapał udzielił się wielu, zdawało się ,ze gotowi jesteśmy przebudować świat. Oprócz ideologii , z która zajmowaliśmy się na zebraniach w obszernych referatach, połączonych z dyskusja, zwracaliśmy uwagę na stronę praktyczną, dokształcano się  w dziedzinie zawodowej, a więc zainicjowano kurs wieczorowy rolniczy, sprowadzanie drzewek owocowych, zboża, jak : żyto, len , rzepak letni, kartofle , zajęliśmy się pszczelarstwem – ks. Henryk Lipka , proboszcz z Niedzborza umiał zachęcić do tej gałęzi gospodarstwa , dotąd niedocenianej i niewykorzystanej, dużo na zebraniach było mowy o podniesieniu handlu polskiego , o odżydzeniu naszego miasteczka, często na tym się kończyło. Uroczystością wielka dla KSM było poświęcenie własnego sztandaru. Odtąd , mając sztandar własny , winniśmy pod nim stać  i całym poświęceniem  i zaparciem , jednakowoż ,Zycie często innego przynosi. Przykrym przykładem w życiu naszej organizacji był zjazd w Częstochowie we wrześniu 1937 roku. Radowało się serce, patrząc na te, 100 tysięczna armię Chrystusa,, aciem bene ordinatam” , na ten rozmodloną tłum  głów  chylących czoło i składających serce swe Pani , co Jasnej broni Częstochowy. Nasza pielgrzymka diecezjalna nie była liczna, mam wrażenie ,że gdyby więcej dołożono starań , mogłaby być jedna z pierwszych. W pielgrzymce Częstochowskiej z parafii radzanowskiej wzięło udział 40 osób. Ślubowanie jasnogórskie  w dniu 14 stycznia 1938 r. powtórzono w kościele parafialnym naszym i zawieszono na obrazie M. Bożej Zgliczyńskiej specjalne votum , stanowiące kopie ryngrafu jasnogórskiego. W dniu tym parafia obchodziła czterdziestogodzinne nabożeństwo , ludzi za tem było wiele, organizacje wystąpiły ze sztandarami, votum zaś podaje z prośba o zawieszenie  takowego na obrazie , sędzia Ignacy Abczyński , właściciel Sławęcina. Prezesem KSM od początku istnienia był Szymon Śniegocki z Radzanowa.

Kobiety nie ustępują w pracy i one zaprawiają się w kwestiach gospodarstwa domowego przez urządzanie kursów , specjalne pogadanki, zajmują się urządzaniem gwiazdki dla ubogiej dziatwy, prowadza ochronkę  od 1 czerwca 1936 r. , której kierownicza siła jest pełna oddania się sprawie siostra Perpetyna ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek w Ratowie. KSK poświeciło uroczyście swój sztandar w uroczystość Bożego Ciała  1935 r. Biorą również udział w pielgrzymce do Częstochowy, dokąd z całej polski zjechało 80000 kobiet. Z naszych członków wzięło udział w pielgrzymce 25 osób.

Zaznaczyć muszę ,ze organizacje te słabną, nie widzę przynajmniej tego ducha i zapału, jaki cechował w chwili powstania. Zjawisko to musze złożyć na karb zmaterializowania, jakie ogarnęło nasza wieś , dalej brak jasnego przejrzystego programu, bo szukanie dróg nie może sprzyjać rozwojowi organizacji, jest to eksperyment, który tworzy trudności  z jednej , a zniechęcenie z drugiej strony . 10 kobiet wzięło udział w kongresie Eucharystycznym w Płocku. Prezeska od chwili powstania tej organizacji jest pełna poświecenia Maria Budzyńska de domo Abczyńska z Sławęcina. Zastęp liczny KSK pracuje w Sławęcinie. Na terenie parafii , oprócz wyżej wzmiankowanych organizacji Akcji katolickiej, rzutują dwa oddziały młodzieżowe KSMŻ i KSMM oddziały Zgliczyn. Pierwotnie tworzyły one całość  z oddziałem radzanowskim , później jednakowoż  w skutek antagonizmów, młodzież zgliczyńska , prowadzona ambicja utworzyła w roku 1937 oddziały rodzime. Pierwszym prezesem KSMM oddział Zgliczyn  był Wincenty strzelec, pierwsza prezeską Janina Płocharska. Oddziały te małoliczebne , jednakowoż rozwijały się dobrze, bo w grę wchodziła szlachetna rywalizacja. Organizacje te obecnie z trudem  wielkim ale Ida naprzód. Oddział KSMM Zgliczyn funduje sobie sztandar, tylko zbyt mało druhów stanie pod sztandarem, KSMM Zgliczyn posiada mała ilość członków. Prezesem KSMM Zgliczyn jest Józef Polczyński, prezeska KSMŻ jest Jadwiga Strzelcówna z Zgliczyna Witowego.

Omawiając organizacje młodzieżowe na terenie parafii będące, trudno pominąć milczeniem krótkotrwałe  SMPŻ w Ratowie. Organizacja ta zajęła się cała duszą Michalina Czechowska, nauczycielka, późniejszy zdecydowany wróg organizacji katolickich. Pod opieką ks. Seweryna Kownackiego  , kapelana Sióstr Misjonarek , organizacja ta rozwijała się pomyślnie, ale , gdy ks. kapelan wyszedł na stanowisko proboszcza  do Pawłowa, ciężar prowadzenia SMPŻ przypadł w udziale Siostrom Misjonarkom, zwłaszcza, że patronka Michalina Czechowska przeniesiona została z Ratowa na takie stanowisko do Radzanowa. Ponieważ siostry nie znały ducha organizacji SMPŻ , pragnęły wszelkie druhny przerobić na zakonnice, uczynić z tej organizacji coś w rodzaju postulatu, czy też nowicjatu do ich zgromadzenia . To zniechęciło całkiem , ustąpiły, a Płock zmuszony był oddział zlikwidować.

Mieszkańcy Ratowa w latach 1919-1939

Mieszkańcy Ratowa w latach 1919-1939 wg akt  parafii rzymsko – katolickiej Radzanów, odnotowani w Aktach Stanu Cywilnego przez proboszczów Jagodzińskiego i Zalewskiego w księgach za lata 1919 -1941 z uwzględnieniem okresu do września 1939 roku

W dwudziestoleciu międzywojennym Ratowo było typową rolniczą miejscowością Mazowsza, znajdującą się na szlakach komunikacyjnych wiodących do granicy z państwem niemieckim i korzystającym z położenia w strefie przygranicznej II RP. Drugim kierunkiem transportu towarów były rozwijające się miasta Mława, Płock, Warszawa, dokąd trafiały miejscowe  produkty rolne.

Dobra ratowskie należały do Henryka Konica  i jego spadkobierców . Przyciągały one pracowników na dłuższe i krótsze okresy, dlatego możemy powiedzieć o dość dużej rotacji w grupie wyrobników i służących. Inaczej sprawa się miała na drugim biegunie czyli w gospodarstwach indywidualnych o małej przeważnie powierzchni gruntowej gdzie rolnicy sami z rodzinami lub przy pomocy okresowej siły roboczej uprawiali swój areał.

Poza rolnictwem występują inne grupy zawodowe związane z obsługą majątku Koniców, jak również rzemieślnicy działający także w obrębie całej wsi .

Oddzielną grupę stanowiły od 1925 roku siostry zakonne z klasztoru, ale to już opowieść do innego artykułu.

Praca ta ukazuje oczywiście tylko niewielką część zagadnienia demograficznego, gdyż nie każdy mieszkaniec Ratowa  był odnotowany w tego typu materiale. Poniżej zamieszczone zostały nazwiska odczytane z akt parafii św. Rocha w Radzanowie :

Lp. Nazwisko Imię Profesja
1. Antosiak Jan Wyrobnik
2. Antoszewski Jan Służący
4. Antoszkiewicz Stanisław Kowal
5. Arciński Jan ?
6. Arent Stanisław Służący
7. Barcikowski Antoni Stelmach
8. Bonikowski Henryk Buchalter z Wawy
10. Burchalewski Walenty Wyrobnik
11. Chądzyński Adam Wyrobnik
12. Czarnecki Stefan Rolnik
13. Czarnecki Szczepan Rolnik
14. Dłużyńska Ludwika ?
15. Dwużnik Leon Służący
16. Dwużnik Władysław Wyrobnik
17. Fabrykiewicz Walenty Rolnik
18. Figura Jan Rolnik
19. Gawroński Józef Wyrobnik
20. Gołębiewski Antoni Służący
21. Gosik Władysław Rolnik
22. Jakubowski Tomasz Ekonom/ Karbowy
24. Jędrzejewski Jan Rolnik
25. Kawęcki Ludwik Służący
26. Klimek Antoni Wyrobnik
27. Kolos Józefa Wyrobnik
28. Korgul Władysław Służący
29. Kosiorek Stanisław Stolarz
30. Kosiorek Władysław Kowal
31. Kotrzeniak Franciszek Murarz
32. Kowalczyk Franciszek Wyrobnik
33. Kowalski Walenty Wyrobnik
34. Kowalski Ksawery Służący
35. Krajewski Franciszek Rolnik
36. Krogulski Władysław Rolnik
37. Krupa Władysław Służący
38. Krupiński Stefan Wyrobnik
40. Krupiński Jan Rolnik
41. Kubiński Józef Wyrobnik
42. Konic Henryk Dziedzic
43. Kwiatkowski Michał Wyrobnik
44. Lejman Jan Służący
45. Lewandowski Bolesław Młynarz
46. Lewandowski Stanisław ?
47. Lewandowski Józef Rolnik
48. Łaszczyński Ignacy Administrator dóbr ratowskich
49. Maliszewski Wincenty Służący
50. Michalski Jan Służący
51. Milewski Walenty ?
52. Mroczkowski Franciszek ?
53. Myśliński Antoni Rolnik
54. Najman Jan Służący
55. Ogiński Edward Ogrodnik
56. Olszewski Józef Rolnik
57. Olszewski Franciszek Rolnik
59. Pawski Franciszek Stelmach
60. Pniewski Tadeusz Rolnik
61. Popielski Michał Służący
62. Prusak Marianna Wyrobnica
63. Przeradzki Jan Służący
64 Redmer Aleksander Cieśla
65. Rochowska Tekla ?
66. Rojczyk Bolesław Robotnik
67. Rojczyk Józef Robotnik
68. Rutkowski Stanisław Służący
69. Rutkowski Józef Wyrobnik
70. Rychlicki Franciszek Rolnik
71. Sadowski Stanisław Służący
72. Sadowski Walenty Ekonom
74. Sieniawski Stanisław Rolnik
75. Siwakowska Marianna Rolnik
76. Skoryszewski Antoni Wyrobnik
77. Skowyrski Julian Rolnik
78. Skowyrski Antoni Rolnik
79. Sobiesiak Antoni Woźny Poczty Radzanowie
80. Sobolewska Marianna ?
81. Stępkowski Franciszek Rolnik
82. Sznajderowicz Andrzej ?
83. Trawczyński Teodor Organista
84. Trąbczyński Jan Rolnik
85. Trzciński Władysław Wyrobnik
86.. Więckiewicz Tadeusz Kowal
87. Wiśniewski Antoni Służący
88. Wiśniewski Władysław Wyrobnik
90. Zaborowski Antoni Służący
91. Zaborowski Wacław Nauczyciel
92. Zaborowski Antoni Rolnik
93. Zalewski Franciszek Wyrobnik
94. Zarzycki Ignacy ?
95. Zulewski Konstanty Wyrobnik
96. Żmijewski Antoni Służący

Ratowo. Siostry Misjonarki św. Rodziny

Ratowo. Siostry Misjonarki św. Rodziny

8

      Klasztor na niewielkim wzniesieniu wybudowany w Ratowie przez o. Bernardynów jest bez wątpienia perła dziedzictwa kultury północnego Mazowsza. Budowniczowie tego sanktuarium funkcjonowali w jego cieniu do 1868 roku , kiedy to nastąpiła kasata zgromadzenia , klasztor opustoszał . Jednak otrzymał swoja kolejną szansę . Dotyczyła ona Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Św. Rodziny , które zamieszkały w Ratowie i większość z nas pamięta siostrzyczki uczące nas religii. Ale od początku.

  Zgromadzenie Sióstr Misjonarek św. Rodziny powstało w 1905 roku w Mohylewie nad Dnieprem . Zostało założone przez Bolesławę Lament mającą na celu prowadzenie działalności wśród katolików zamieszkujących na Wschodzie. Działalność jaka prowadziła na terenie Rosji była aktywnością w konspiracji co jeszcze bardziej uwidocznione zostało w dobie rewolucji bolszewickiej i następującej wraz z nią wojnie domowej. Wojna polsko bolszewicka nie ułatwiała także ich egzystencji na terenie czerwonej Rosji. Po podpisaniu traktatu ryskiego na jego mocy Polacy z terenu Sowieckiego masowo zaczęli być repatriowani do odrodzonego kraju. W grupie tej znalazły się także związane z Bolesława Lament pierwsze zwolenniczki jej idei. W 1922 roku zaczęło się upublicznianie ich działalności chociaż brakowało jeszcze formalnego zatwierdzenia przez władzę kościelne . Pierwotnie siostry trafiły do Chełmna nad Wisłą  w diecezji pelplińskiej . Tam tez zakupiły kamienice jednak nie uzyskały zgody na otwarcie nowicjatu i domu generalnego. Opuszczają więc Chełma i trafiają w okolice Różana nad Narwią . W 1924 roku wynajmują cześć zabudowań  w dawnych koszarach wojskowych i rozpoczynają starania u ordynariusza płockiego o zatwierdzenie , jednak abp Antoni Nowowiejski odmawia . Zmuszona sytuacją matka Bolesława zwraca się z prośba do biskupa łomżyńskiego Romualda Jałbrzykowskiego , którego poznała podczas pracy w Petersburgu . Tu ze względu na znajomość tematu dotyczącego pracy sióstr na terenie Rosji uzyskują zgodę . Dom główny i nowicjat zostają lokowane w Piątnicy koło Łomży. Było to rozwiązanie tymczasowe i potrzebne było inne rozwiązanie. Przedstawicielki zgromadzenia udały się w 1925 roku  Rzymu w celu uzyskania zatwierdzenia Stolicy Apostolskiej. To właśnie podczas tego wyjazdu m. Łucja Czachowska spotkała abpa Jana Cieplaka , o którego uwolnienie starały się siostry w Petersburgu z grupo katolików. Relacje więc były wielce serdeczne i podczas spotkania z bp. Nowowiejskim – prywatnie był przyjacielem bp. Cieplaka – ten drugi przekonał ordynariusza płockiego do Zgromadzenia . Obiecano także przekazać jeden z opustoszałych klasztorów w diecezji płockiej Siostrom Misjonarkom.

Po powrocie z Wiecznego miasta  m. Łucja Czachowska i s. Konstancja Selenis zostały oddelegowane przez m. Bolesławę do wyszukania odpowiedniego miejsca. Podróż w tamtych warunkach i realiach życia była bardzo trudna. Większość wskazywanych budynków pozakonnych była zdewastowana , dodatkowo proboszczowie na , których terenie znajdowały się obiekty wykazywali niechęć . Los się jednak uśmiechnął.

  Siostry trafiły w końcu do Radzanowa nad Wkrą . Był 1 sierpnia 1925 roku. Tu na ich drodze pojawił się gościny  miejscowy proboszcz ks. Feliks Zalewski. Tego samego dnia siostrom pokazano pobernardyński klasztor w Ratowie. Piękno kościoła przyklasztornego i możliwości jakie dawał kult św. Antoniego zadecydowały. W dniu 11 sierpnia 1925 roku bp. Nowowiejski wystawił pismo przekazujące Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek św. Rodziny klasztor z przyległościami w czasowe użytkowanie.

We wrześniu 1925 roku do Ratowa przybyło pierwszych 5 sióstr, które zamieszkał w klasztorze i przystąpiły do remontu obiektu. Zatrudniano miejscowych rzemieślników jednak sporą część prac wykonywały same siostry.  Sytuacja na tyle uległa poprawie , że w lipcu 1926 roku w Ratowie znalazł się nowicjat i zarząd zgromadzenia. Remont trwał jeszcze przez kilkanaście lat pod nadzorem s. Pauliny Kamińskiej.

C.D.N

Radzanów i okolica1920 r.

Dziś tj. 15 sierpnia br. mija 94 rocznica wielkiej bitwy warszawskiej , operacji militarnej wojny polsko – bolszewickiej z 1920 roku. Rzeka Wkra na północy w działaniach gen. Sikorskiego stanowiła ważny element w operacji. Wiele o tym napisano , pojawia się także wiele programów historyczno publicystycznych. Wszystkie na skalę ogólnopolską lub regionalną . A jak się sprawy miały w naszej Małej Ojczyźnie.

Radzanów i okolica w czasie I  wojny światowej doznały w wyniku walk dość dużych zniszczeń . Polityka okupanta niemieckiego powodowała także zubożenie miejscowej ludności . Mimo to swój wkład w odzyskanie niepodległości włożyli także ludzie z miejscowej komórki POW z Walentym Lossmanem na czele. Przez miejscowość i mosty na Wkrze w 1918 wycofywali się Niemcy do Prus Wschodnich. Wydawało się ,że przyszedł czas spokoju, odbudowy . Jednak nic z tego . Już na początku 1919 roku daleko od Mazowsza rozpoczynają się na wschodzie walki polsko – bolszewickie. Mimo początkowych sukcesów i wspaniałej wyprawie kijowskiej Rydza Śmigłego dochodzi do katastrofy militarnej. Polskie wojska wycofują się w nieładzie ze wschodnich rubieży . Naturalną i jedyną linią obrony dla Polski i Europy staje się linia rzeki Wisły. Lipiec i początek sierpnia 1920 r. nie jest krótko mówiąc pasmem sukcesów.

Z początkiem sierpnia bolszewicy pojawiają się na Północnym Mazowszu. Zajmują Przasnysz , Mławę , Szreński i oczywiście Radzanów . Tereny te aż po sam Płock i Włocławek zalewa II Korpus Kawalerii Gaj Chana z 4Armii Tuchaczewskiego.

W okolicy Radzanowa za bardzo nie było co zrabować i oddziały pomaszerowały dalej na Raciąż i  Sierpc  ku Płockowi. W miasteczku z biedoty powołano Komitet Rewolucyjny o jego składzie nic więcej nie wiadomo. Prawdopodobnie byli to wyrobnicy zatrudnieni w gospodarstwach otumanieni propagandą i alkoholem. O ich działalności trudno powiedzieć . W jednym z opracowań o 1920 roku pojawia się informacja o synu młynarza z Radzanowa , który miał przybyłych na rekwizycje do młyna bolszewików zabić i następnie konno udał się do miasteczka by rozgonić miejscowy REWKOM .Po tym wyczynie udał się w rejony Płońska gdzie przystąpił do polskiego oddziału kawalerii i miał wywalczyć w boju Virtuti Militari. Jednak znowu brak źródeł. Ksiądz proboszcz Zalewski nic nie wzmiankuje w tym temacie.

W okolicy wydarzenia przybierały czasem bardziej przerażający scenariusz. Właściciel majątku Gołuszyn , przyjaciel Henryka Sienkiewicza , który nota bene często u niego przebywał – Michał Przybojewski został siła zabrany z dworu i w okolicy Sierpca, w miejscowości Całownia 14 sierpnia 1920 r. brutalnie zamordowany wraz z pracownikiem starostwa sierpeckiego Kazimierzem Feczko. Po wycofaniu bolszewików ,zwłoki obydwu zostały sprowadzone do Radzanowa i podczas wielkiej uroczystości pochowane na cmentarzu parafialnym .

Radzanów. Grób rodziny Przybojewskich z Gołuszyna.

http://www.rowery.olsztyn.pl/wiki/miejsca/1920/mazowieckie/radzanow

 

Radzanów i okolica podczas kontrofensywy polskiej stały się miejscem panicznego odwrotu w kierunku Mławskim a następnie ku granicy z Prusami Wschodnimi. Od Raciąża ciągnęły tabory i oddziały bolszewickie . 17 sierpnia 1920 roku miejscowość i okolica były wolne od zarazy bolszewickiej.

W walkach z bolszewikami brali udział od samego początku zmobilizowani mieszkańcy Radzanowa i okolic. W albumach rodzinnych można znaleźć zdjęcia , a co niektórzy otrzymali odznaczenia bojowe. Chociaż na marginesie znana jest także lista z imienia i nazwiska tych , którzy uchylali się od służby wojskowej , za co zostali skazywani w późniejszym czasie na kary administracyjne.

Na marginesie o miejsce pochówku Przybojewskiego powinniśmy zadbać wszyscy, to właśnie u Pana Michała powstała spora część powieści Krzyżacy , to w jego majątku znajdowała się wyspa Juranda.

 

 

 

 

Proboszczowie parafii Radzanów. Kronika parafii cz.12

Proboszczowie parafii Radzanów nad Wkra w kronice ks. Jagodzińskiego.

    Życie parafii i parafian związane jest z duszpasterstwem jakie jest prowadzone. W świecie naszych przodków księża proboszczowie stanowili bardzo istotny element funkcjonowania religijnego , kulturalnego i społecznego. Dlatego w kolejna części kroniki publikowanej na tym blogu związana jest z nimi. Jakie piętno odcisnęli i jakie wspomnienia po nich pozostały przedstawił ks. Józef Jagodziński w rękopisie pozostawionym dla przyszłych pokoleń . Proboszcz pisze :

,,    Z pośród swoich poprzedników na stanowisku proboszczów radzanowskich zdołałem wynaleźć :

Ks. kanonik Kolegiaty Pułtuskiej Franciszek Tyszka był proboszczem przy końcu XVIII i na początku XIX wieku – grób jego , prawdopodobnie , przy rozbiórce starego kościoła znaleźliśmy w prezbiterium , przy samym ołtarzu wielkim.

  Ks. Walenty Kosmowski , były dziekan Szreński, który starszym będąc wziął do pomocy   w duszpasterstwie swego bratanka ks. Józefa Kosmowskiego . Przez dłuższy okres czasu protokoły dziekańskie wzmiankują , obok administratora ks. Józefa Kosmowskiego. , również stryja jego ks. Walentego. Ks. Walenty Kosmowski zmarł w Radzanowie, pochowany na cmentarzu przykościelnym , tuz przy wielkich drzwiach  dawnego drewnianego kościoła – obecnie trudno określić miejsce grobu.

Ks. Józef Kosmowski, który po śmierci stryja swego , został proboszczem w Radzanowie. Wielu ludzi jeszcze pamięta śmierć nagła ks. Józefa. Był tęgim mężczyzna . Zdarzyło się , że burza rozszalała straszna nad Radzanowem , a ponieważ […] został na podwórzu , sam starał się takowy wciągnąć takowy do wozowni, wtedy nastąpił atak serca i nieżywego proboszcza przyniesiono do plebanii . Pochowany na cmentarzu grzebalnym vis a vis obecnej bramy głównej cmentarnej  – na grobie leży kamień z odpowiednim napisem.

Ks. Marian Molski długoletni proboszcz. Po powstaniu ,gdy moskal nie pozwalał budować nowych kościołów , a ponieważ kościół parafialny […] ruiną i wszelkie starania ks. proboszcza nie zostały uwieńczone skutkiem pozytywnym, w nocy podkopywano ściany, takowe wypadały, zatem dokonywano koniecznego remontu, wstawiano ściany nowe , na co przepisów zabraniających nie było – w taki sposób wszystkie ściany stare zastąpiono nowymi – w takim stanie kościół przetrwał do końca 1931 roku, kiedy go sprzedano, a nabożeństwo przeniesiono do nowo wybudowanego pięknego kościoła. Parafianie o ks. .Molskim zachowują jak najlepsze wspomnienia .

Ks. Ludwik Kraszewski, który w pracy swojej specjalnie się nie zarysował , bo przybył do Radzanowa, jako starzec schorowany, parafią zaś zarządzali administratorzy : ks. Czesław Rumianowski, który zmarł jako proboszcz w [Górze] oraz ks. Teodor Babicki , obecnie proboszcz par. Sarnowo. Na kilka lat  przed śmiercią opuścił nawet plebanię, pozostawiając ją ks. administratorowi , sam zaś przeniósł się do organistówki, gdzie zakończył życie. Pochowany na cmentarzu grzebalnym vis a vis pierwszej bramki od Radzanowa przy wysokim zrujnowanym krzyżu.

ks. Antoni Sękowski

Przedtem rektor kościoła pobernardyńskiego w Ratowie. Radzanowscy  parafianie specjalnie prosili Władzę Duchowna  o wyznaczenie ks. Sękowskiego na stanowisko proboszcza w Radzanowie. Okazało się jednak ,że o ile pałali wielkim afektem względem rektora, o tyle zrodziła się wielka nienawiść  względem proboszcza. Ciężkie życie miał ks. prob. Sękowski w Radzanowie. Pasterzowanie jego przypada na czasy wolnościowe w dawnej Rosji. Polska żyje w niewoli! Naród dąży  do wskrzeszenia Ojczyzny! Po ,,papierowej konstytucji”, wiadomo sypią się kontrybucje , aresztowania, ekspedycje karne etc. Ks. prob. Sękowski był przeciwny manifestacjom, uważając , że w ten sposób można zaszkodzić sprawie i stad nieporozumienia , niemiłe incydenty nawet w kościele w czasie nabożeństwa. Ks. prob. Sękowski, widząc ,że duszpasterzowanie jego w Radzanowie napotyka na wielkie trudności , opuszcza dotychczasowa placówkę. Zaznaczyć muszę , że ks. Sękowski spotykał się  z obawami zdziczenia np.  narysowano jego portret i powieszono w bramie do góry nogami, a wyjeżdżającego z Radzanowa na nowa placówkę , żegnano ,, kocia muzyką” !  Świadczy to niepochlebnie o mieszkańcach Radzanowa.

ks. Franciszek Majkowski

Człowiek młody energiczny. Widząc w ruinie kościół i zdając sobie sprawę , że kościół tak ubogi nie harmonizuje z otoczeniem i godnością osady, zaczął zbierać fundusze na budowę nowego kościoła. Ponieważ nie zdołał zebrać odpowiednich funduszy , a widząc plebanię opuszczoną i przedstawiająca jedna ruinę ,pieniądze zebrane przeznaczył na budowę plebani! Inaczej zapewne, do dnia dzisiejszego proboszcz radzanowski mieszkałby w starej ruderze. Z tej racji obruszył na siebie parafian, a ,napotykając wiele trudności w pracy swojej i przykrości wyszedł do Karniewa, gdzie w kilka lat umarł na raka, a na miejsce jego  przybył z Karniewa.

ks. Feliks Zalewski

Życie jego w Radzanowie było poświęcone zrealizowaniu zamiaru swego poprzednika, wybudowaniu kościoła. Duszpasterzowanie ks. prob. Zalewskiego przypada na ciężki okres wojny wszechświatowej na czas inwazji bolszewickiej. Materiał już przed wojna zgromadzony pochłonęła wojna, nadto miejscowość […]przykrości związane z okupacja niemiecka i inwazja bolszewicką podkopały zdrowie ks. prob. Zalewskiego. Po wojnie i już  wolnej Polsce rozpoczyna ks. prob. Zalewski w roku 1922 budowę kościoła. Zapał ogromny parafian i już w 1924 r. nastąpiło uroczyste przez Najdostojniejszego ks. Bp. Nowowiejskiego poświęcenie kamienia węgielnego. Roboty ruszyły , ale co ?! Zapał parafian stopniowo stygnie – mury podciągnięto do okien i dalej ani rusz. Ks. Zalewski ,widząc trudności  piętrzące się i napotykając na różne przykrości ze strony parafian we wrześniu 1929 roku przenosi się do [Lubowiecka], a następca jego został …

ks. Józef Jagodziński

dotychczasowy prefekt gimnazjów P.M. S w Płońsku.”