Proboszczowie parafii Radzanów nad Wkra w kronice ks. Jagodzińskiego.
Życie parafii i parafian związane jest z duszpasterstwem jakie jest prowadzone. W świecie naszych przodków księża proboszczowie stanowili bardzo istotny element funkcjonowania religijnego , kulturalnego i społecznego. Dlatego w kolejna części kroniki publikowanej na tym blogu związana jest z nimi. Jakie piętno odcisnęli i jakie wspomnienia po nich pozostały przedstawił ks. Józef Jagodziński w rękopisie pozostawionym dla przyszłych pokoleń . Proboszcz pisze :
,, Z pośród swoich poprzedników na stanowisku proboszczów radzanowskich zdołałem wynaleźć :
Ks. kanonik Kolegiaty Pułtuskiej Franciszek Tyszka był proboszczem przy końcu XVIII i na początku XIX wieku – grób jego , prawdopodobnie , przy rozbiórce starego kościoła znaleźliśmy w prezbiterium , przy samym ołtarzu wielkim.
Ks. Walenty Kosmowski , były dziekan Szreński, który starszym będąc wziął do pomocy w duszpasterstwie swego bratanka ks. Józefa Kosmowskiego . Przez dłuższy okres czasu protokoły dziekańskie wzmiankują , obok administratora ks. Józefa Kosmowskiego. , również stryja jego ks. Walentego. Ks. Walenty Kosmowski zmarł w Radzanowie, pochowany na cmentarzu przykościelnym , tuz przy wielkich drzwiach dawnego drewnianego kościoła – obecnie trudno określić miejsce grobu.
Ks. Józef Kosmowski, który po śmierci stryja swego , został proboszczem w Radzanowie. Wielu ludzi jeszcze pamięta śmierć nagła ks. Józefa. Był tęgim mężczyzna . Zdarzyło się , że burza rozszalała straszna nad Radzanowem , a ponieważ […] został na podwórzu , sam starał się takowy wciągnąć takowy do wozowni, wtedy nastąpił atak serca i nieżywego proboszcza przyniesiono do plebanii . Pochowany na cmentarzu grzebalnym vis a vis obecnej bramy głównej cmentarnej – na grobie leży kamień z odpowiednim napisem.
Ks. Marian Molski długoletni proboszcz. Po powstaniu ,gdy moskal nie pozwalał budować nowych kościołów , a ponieważ kościół parafialny […] ruiną i wszelkie starania ks. proboszcza nie zostały uwieńczone skutkiem pozytywnym, w nocy podkopywano ściany, takowe wypadały, zatem dokonywano koniecznego remontu, wstawiano ściany nowe , na co przepisów zabraniających nie było – w taki sposób wszystkie ściany stare zastąpiono nowymi – w takim stanie kościół przetrwał do końca 1931 roku, kiedy go sprzedano, a nabożeństwo przeniesiono do nowo wybudowanego pięknego kościoła. Parafianie o ks. .Molskim zachowują jak najlepsze wspomnienia .
Ks. Ludwik Kraszewski, który w pracy swojej specjalnie się nie zarysował , bo przybył do Radzanowa, jako starzec schorowany, parafią zaś zarządzali administratorzy : ks. Czesław Rumianowski, który zmarł jako proboszcz w [Górze] oraz ks. Teodor Babicki , obecnie proboszcz par. Sarnowo. Na kilka lat przed śmiercią opuścił nawet plebanię, pozostawiając ją ks. administratorowi , sam zaś przeniósł się do organistówki, gdzie zakończył życie. Pochowany na cmentarzu grzebalnym vis a vis pierwszej bramki od Radzanowa przy wysokim zrujnowanym krzyżu.
ks. Antoni Sękowski
Przedtem rektor kościoła pobernardyńskiego w Ratowie. Radzanowscy parafianie specjalnie prosili Władzę Duchowna o wyznaczenie ks. Sękowskiego na stanowisko proboszcza w Radzanowie. Okazało się jednak ,że o ile pałali wielkim afektem względem rektora, o tyle zrodziła się wielka nienawiść względem proboszcza. Ciężkie życie miał ks. prob. Sękowski w Radzanowie. Pasterzowanie jego przypada na czasy wolnościowe w dawnej Rosji. Polska żyje w niewoli! Naród dąży do wskrzeszenia Ojczyzny! Po ,,papierowej konstytucji”, wiadomo sypią się kontrybucje , aresztowania, ekspedycje karne etc. Ks. prob. Sękowski był przeciwny manifestacjom, uważając , że w ten sposób można zaszkodzić sprawie i stad nieporozumienia , niemiłe incydenty nawet w kościele w czasie nabożeństwa. Ks. prob. Sękowski, widząc ,że duszpasterzowanie jego w Radzanowie napotyka na wielkie trudności , opuszcza dotychczasowa placówkę. Zaznaczyć muszę , że ks. Sękowski spotykał się z obawami zdziczenia np. narysowano jego portret i powieszono w bramie do góry nogami, a wyjeżdżającego z Radzanowa na nowa placówkę , żegnano ,, kocia muzyką” ! Świadczy to niepochlebnie o mieszkańcach Radzanowa.
ks. Franciszek Majkowski
Człowiek młody energiczny. Widząc w ruinie kościół i zdając sobie sprawę , że kościół tak ubogi nie harmonizuje z otoczeniem i godnością osady, zaczął zbierać fundusze na budowę nowego kościoła. Ponieważ nie zdołał zebrać odpowiednich funduszy , a widząc plebanię opuszczoną i przedstawiająca jedna ruinę ,pieniądze zebrane przeznaczył na budowę plebani! Inaczej zapewne, do dnia dzisiejszego proboszcz radzanowski mieszkałby w starej ruderze. Z tej racji obruszył na siebie parafian, a ,napotykając wiele trudności w pracy swojej i przykrości wyszedł do Karniewa, gdzie w kilka lat umarł na raka, a na miejsce jego przybył z Karniewa.
ks. Feliks Zalewski
Życie jego w Radzanowie było poświęcone zrealizowaniu zamiaru swego poprzednika, wybudowaniu kościoła. Duszpasterzowanie ks. prob. Zalewskiego przypada na ciężki okres wojny wszechświatowej na czas inwazji bolszewickiej. Materiał już przed wojna zgromadzony pochłonęła wojna, nadto miejscowość […]przykrości związane z okupacja niemiecka i inwazja bolszewicką podkopały zdrowie ks. prob. Zalewskiego. Po wojnie i już wolnej Polsce rozpoczyna ks. prob. Zalewski w roku 1922 budowę kościoła. Zapał ogromny parafian i już w 1924 r. nastąpiło uroczyste przez Najdostojniejszego ks. Bp. Nowowiejskiego poświęcenie kamienia węgielnego. Roboty ruszyły , ale co ?! Zapał parafian stopniowo stygnie – mury podciągnięto do okien i dalej ani rusz. Ks. Zalewski ,widząc trudności piętrzące się i napotykając na różne przykrości ze strony parafian we wrześniu 1929 roku przenosi się do [Lubowiecka], a następca jego został …
ks. Józef Jagodziński
dotychczasowy prefekt gimnazjów P.M. S w Płońsku.”
Czy grób proboszcza Jagodzińskiego jest na radzanowskim cmentarzu?
Nie jutro napiszę gdzie dokładnie bo po Radzanowie był w Przesnyszu jednak jak kojarzę to pochowany jest gdzieś koło Lipna .
Grób ks. Jagodzińskiego jest w jego rodzinnej parafii tj. w Ligowie pow . sierpecki