Pamięć i tożsamość jak pisał Jan Paweł II są istotnym elementem funkcjonowania człowieka jako jednostki i społeczeństwa. W zbliżające się Święta Zmarłych bądź jak ktoś woli Wszystkich Świętych pamiętajmy nie tylko o zmarłych bliskich lecz także i tych , którzy spoczywają na cmentarzach rozsianych w naszej okolicy. O kirkucie w Radzanowie każdy wie . O cmentarzu wojenny w lesie na Krzyżówkach wielu słyszało. Cmentarz ewangelicko – augsburski w Józefowie wymaga przypomnienia. Dlatego jeśli możecie pamiętajcie i zapalcie choć jeden znicz dla tych którzy znaleźli w tych miejscach ostateczny spoczynek.
Obraz wsi Wygoda we wspomnieniach jej mieszkańca. Radio
W naszym gospodarstwie jak sięgam pamięcią od lat najmłodszych nie było światła elektrycznego. Źródłem oświetlenia była lampa naftowa , a w pomieszczeniach gospodarczych latarka z pałąkiem także na naftę. Moim zadaniem jako dziecka było noszenie jej podczas prac wieczorem w gospodarstwie i przyświecanie pracującym rodzicom oraz starszemu bratu.
Długie wieczory , począwszy od późnej jesieni do wiosny spędzaliśmy w domu przy lampie . Gdy zacząłem chodzić do szkoły , lekcje odrabiałem właśnie zasiadając w blasku lampy jak wielu uczniów z Radzanowa i okolicy. Elektryfikacja Radzanowa nastąpiła w listopadzie 1957 roku . Ja wtedy chodziłem do III klasy . Wtedy to nadarzyła się okazja nabycia przez nasza rodzinę radia . Listonosz Bernard Trawczyński , w którego rejonie doręczeń zamieszkiwaliśmy podczas jednej z wizyt służbowych zaproponował sprzedaż radia Pionier zasilanego na baterie. Ojciec dogadał się z nim odnośnie ceny i w naszym domu zagościły audycje radiowe.
Zaraz pierwszego dnia radio zostało podłączone i zaczęliśmy go słuchać. Przyszedł nawet sąsiad Dobies i razem z ojcem chciał posłuchać dziennika. Niestety nie znali godzin nadawania programu . Z wszystkim trzeba było się zapoznać. Gdy to nastąpiło , tata słuchał tego co się działo w Polsce i na świecie. Kiedy doszedł do wprawy słuchał Radia Wolna Europa. Londynu, Głosu Ameryki, choć stacje te były celowo zagłuszane.
Ja z bratem słuchaliśmy transmisji sportowych z różnych zawodów, meczów piłkarskich. Jednym z pierwszych meczy jaki pamiętam z transmisji był Polska – ZSRR w Chorzowie , Nasi wygrali 2;1 a bramki strzelił Gerard Cieślik. Popularnymi w domu transmisjami były relacje z Memoriału Kusocińskiego , Wyścig Pokoju wtedy to rozbrzmiewał głos redaktora Tomaszewskiego czy Tuszyńskiego .
Pamiętam także cykliczne audycje takie jak Zgaduj Zgadula , Matysiakowie , Wędrówki po kraju itp.
Ważna role odgrywała także muzyka . Orkiestra pod dyrekcja Stefana Rochonia jest tu pięknym przykładem , zespól Józefa Stecia i Tadeusza Wesołowskiego. Była także muzyka za żelaznej kurtyny Frank Sinatra, Paul Anka .
W tym okresie radio nie nadawało żadnych reklam pełniło misję informacyjno kulturalna . Z utęsknieniem czekało się na audycje.
Radzanów w okresie porozbiorowym . Demografia pomiędzy powstaniami
Istotnym elementem w kryterium stanowiącym o rozwoju jednostki administracyjnej jest demografia . Radzanów w dobie porozbiorowej był szóstym wśród miast mławskiego powiatu. W1808 roku liczyło miasto nad Wkrą 501 mieszkańców czyli o jedno trzecia mniej niż dziś. Zamieszkiwali je chrześcijanie 382 oraz żydzi 119. Chrześcijanie większości byli to katolicy jednak byli też wyznawcy ewangelizmu , gdyż po II rozbiorze w 1793 roku Radzanów aż do czasów napoleońskich znajdował się pod władza króla Prus tak jak północna część Mazowsza.
W kolejnych latach liczba mieszkańców wzrasta i była w miarę stabilna. W roku 1844 w Radzanowie mieszkało 1032 osoby. 1850 r. tendencja jest nadal wzrastająca gdyż mieszkańców było już 1094. W przeddzień Powstania Styczniowego mamy zanotowany spadek do 1020 , ale jak widzimy oscylujemy w tym przypadku powyżej 1000. Radzanów wymienionych latach był jednym z kilku miast mławskiego gdzie nie nastąpił gwałtowny wzrost demograficzny. Powodem przypuszczalnym były: słaby rozwój gospodarczy oraz epidemie jakie miały miejsce .
W połowie lat sześćdziesiątych zanotowano niewielki wzrost . Dane z maja 1865 roku informują nas o 1140 mieszkańcach . Wśród nich było: 615 Polaków, 517 Żydów i 8 Niemców. W ten sposób zajmował przedostatnie miejsce wśród miast powiatu mławskiego, wyprzedzając Kuczbork.
Niewielkim miasteczkiem zarządzał w czasach Królestwa Polskiego burmistrz , którego utrzymywali z różnych opłat mieszkańcy Radzanowa . W tych latach wykazani są Wojciech Miszewski i Ignacy Niemirowski , o którym pisaliśmy na blogu. Pełni oni także funkcję kasjerów miejskich z czego niejednokrotnie wynikały problemy i zatargi z mieszkańcami.
Wielkość kasy miejskiej była zróżnicowana. Wg danych w 1819 roku dochód do budżetu wynosił 1010 złp, a zaplanowany w latach 1827- 32 to 1020 złp. Jeśli chodzi o przychody Magistratu składały się one z podatku od mieszczan, opłat od rzemieślników oraz kupców i funduszy wnoszonych przez właścicieli Radzanowa . Wydatki większości przeznaczone były na pensję Burmistrza, wynajęcie pomieszczeń na Magistrat co wskazuje ,że Ratusz jako taki w mieście nie istniał. Opłacano także mieszkanie dla Burmistrza i pomieszczenie składowania sprzętu przeciwogniowego. Jak widać na większe inwestycje brakowało pieniędzy jednak przededniu powstania styczniowego były w Banku Polskim zgromadzone środki jakie udało się zaoszczędzić władzom miasta. Potrzeby były wielkie Rynek w 1861 nie był jeszcze wybrukowany, a stan sanitarny był pogrążający , dlatego tak liczne epidemie.
Pod koniec XIX wieku nastąpił boom na budowanie wiatraków. Zaczęły one wypierać młyny wodne. Dla wykonania pracy młynarskiej nie potrzebowały żadnych dodatkowych inwestycji. Wystarczyła tylko odpowiednia siła wiatru. Technika wykorzystania wiatraków przyszła do Polski z Holandii. Szczególnie popularnymi stały się wiatraki typu koźlak .
Wiatrak postawiony był na obrotowej podstawie, pozwalającej na ustawianie go w kierunku wiatru.
W Radzanowie, a dokładniej na Radzanówku istniał młyn wodny na Wkrze, należący do dziedzica Ratowa. Okoliczni chłopi domagali się obniżenia poziomu wody w rzece z powodu zalewania łąk, a to z kolei obniżało wydajność pracy młyna. Szukano więc innego rozwiązania. Wydaje się, że pierwszy wiatrak był postawiony właśnie na Radzanówku przez Jana Więckiewicza.
Jan Więckiewicz (ur. około 1836 roku, zmarł przed 1915 rokiem) – ojciec rodziny, ożenił się ze szlachcianką Józefą Rzeszotarską (urodzona około 1839 r. we wsi Rzeszotary, zmarła 5 sierpnia 1915 r. na Radzanówku) jeszcze przed wybuchem Powstania Styczniowego. Wydaje się, że panna młoda otrzymała w wianie majątek w Bojanowie, tam też w 1862 roku urodziła się ich pierwsza córka – Julianna (zmarła w 1940 roku pod nazwiskiem Domańska, nota bene prababcia mojej żony). Kolejne dzieci z tego małżeństwa rodziły się w różnych miejscowościach. I tak:
– Apolinary, urodził się w Bońkowie Podleśnym w 1871 roku,
– Cyryan (Cyprian), urodził się w Kowalewie w 1872 roku (według metryki chrztu Jan Więckiewicz posiadał tam własne gospodarstwo),
– Piotr, urodzony w 1875 roku,
– Teodor, urodzony w 1879 roku,
– Sabina, urodzona na Radzanówku w 1884 roku (według metryki ojciec jej był wówczas już młynarzem).
Z faktu, że w aktach radzanowskich nie ma aktu urodzenia Teodora Więckiewicza wynika, że rodzina Więckiewiczów osiadła na Radzanówku pomiędzy 1879 a 1884 rokiem.
Rodzinie wiodło się zupełnie dobrze, dzieci dorastały. Najstarszy syn, wysoki i urodziwy Apolinary, przejął po ojcu prowadzenie interesu. W Księgach adresowych Polski na 1926/27 i 1930 rok to właśnie on jest wymieniany jako właściciel wiatraka.
Jego bracia – Teodor i Piotr także zajmowali się młynarstwem. Piotr posiadał wiatrak w Bieżuniu.[Teodor w Gradzanowie Zbęskim – przy.red]
W Księdze adresowej Polski na 1926/27 rok wymienieni są w Radzanowie inni właściciele wiatraków:
– Józef Bieńkowski,
– Bronisław Brykalski,
– Feliks Koch,
– Władysław Michalski,
– Feliks Próchniewski.
Po otwarciu młyna mechanicznego w 1928 roku przez Józefa Oraczewskiego przy obecnej ulicy Siemiątkowskiego, rola wiatraków stopniowo malała. Dlatego też w Księdze adresowej Polski na 1930 rok brakuje w spisie wiatraków Józefa Bieńkowskiego i Feliksa Kocha. Natomiast wymieniony jest wiatrak Józefa Bieniewicza.
Podzielę się z Czytelnikami informacjami, jakie udało mi się zebrać na temat właścicieli niektórych wiatraków radzanowskich.
Rozpocznijmy od Józefa Bieńkowskiego, który posiadał wiatrak przed 1930 rokiem. Na razie nie znalazłem żadnych wiadomości o tym właścicielu. Starsze osoby sugerowały, że wiatrak ten, znajdujący się przy ulicy Poświętne 13, przeszedł pomiędzy 1926 a 1929 rokiem w posiadanie Józefa Bieniewicza. Dodam, że fizycznie wiatrak ten istniał gdzieś do końca lat pięćdziesiątych XX wieku. Krótko pracował po zakończeniu II wojny światowej. Potem już tylko popadał w ruinę i ostatecznie został rozebrany. Jako mali chłopcy z pobliskiej ulicy Sienkiewicza (Koziej), wspinaliśmy się na spróchniałe i niekompletne schody, zaglądając do środka.
Więcej natomiast informacji znalazłem na temat jego drugiego właściciela – Józefa Bieniewicza. Urodził się około 1862 roku, ale trudno powiedzieć – gdzie. W 1888 roku mieszkał z żoną Julianną z Runkiewiczów w Radzanowie zapewne w ulicy Mławskiej 11, gdzie 2 sierpnia urodził się syn Marian. Według jego aktu urodzenia, Józef Bieniewicz miał wówczas 26 lat, a Julianna – 20. Być może wkrótce zatrudnił się do pracy jako młynarz u Józefa Bieńkowskiego. Pewnym jest fakt, że gdy urodził się 20 kwietnia 1902 roku syn Henryk, taki zawód ojca wpisano do metryki. Żył lat 77, jak napisano na pomniku nagrobnym. 26 lutego 1908 roku urodził się kolejny syn Bolesław. Pamiętam dobrze Bolesława Bieniewicza, który pracował przy mieleniu zboża najpierw z ojcem, a po jego śmierci (w 1939 r.) – samodzielnie. Kiedy już wiatrak przestał mielić zboże, prowadził niewielkie gospodarstwo rolne. Bolesław Bieniewicz bardzo angażował się w działalność na rzecz straży pożarnej. Zmarł podobnie jak jego ojciec w wieku 77 lat, 25 lutego 1985 roku w Żurominie.
Kolejny młynarz, Stanisław Brykalski przybył wraz z rodziną do Radzanowa po 1890-ym roku. Urodził się około 1850 roku w miejscowości Kielki (Kiełki? w parafii Baboszewo). Posiadał dwóch synów i córkę: Bronisława (ur. ok. 1876), późniejszego młynarza i Ignacego (ur. ok. 1890), późniejszego organistę. Córka wyszła za mąż i zamieszkała na Chraponi. W 1909 roku już rodzina mieszkała w Radzanowie, gdzie Bronisławowi i Eleonorze z Chodkowskich Brykalskim urodziła się 24 lutego 1909 roku córeczka – Teresa Kazimiera. Ojciec miał wówczas 32 lata, matka – 22. W akcie urodzenia i chrztu podano, że Bronisław był młynarzem. Pracował najpierw razem ze swoim ojcem – Stanisławem, a po jego śmierci 28 lutego 1920 roku, samodzielnie prowadził biznes. Wydaje się, że wiatrak nie pracował zbyt długo. W latach trzydziestych przegrał konkurencję z młynem, bo jednak mąka z młyna była lepsza niż z wiatraka. Starsze osoby które pytałem o istnienie wiatraka Bronisława Brykalskiego nie umiały nic na jego temat powiedzieć. Do wiadomości młodszych Czytelników bloga należy dodać, że posiadłość Brykalskich znajdowała się po lewej stronie ulicy Poświętne jako ostatnia przed cmentarzem parafialnym (obecnie numer 27). Warto nadmienić, że Bronisław Brykalski ostatnie lata życia spędził na Chraponi, gdzie zmarł po 1969 roku. Pochowany jest na radzanowskim cmentarzu.
Feliks Próchniewski posiadał wiatrak przy rogatkach Radzanowa, przy drodze do Raciąża. Obecnie jest to działka za „agronomówką” ograniczona z trzech stron ulicami Raciążską i Łozy, na której znajduje się popadający w ruinę niezamieszkały od dawna dom z czerwonej cegły (adres Raciążska 42). Rodzinie wiodło się bardzo dobrze i posiadała drugi dom murowany przy Rynku (nr 22), obecnie nie istnieje (na tym miejscu jest Zakład Pogrzebowy). Nie udało mi się ustalić, od kiedy – chociaż w przybliżeniu – funkcjonował tam wiatrak. Feliks Próchniewski zmarł 13 lipca 1933 roku w wieku 70 lat. Pochowany jest na cmentarzu radzanowskim. Zdaje się, że po śmierci właściciela wiatrak został sprzedany, a następnie rozebrany.
Nawiedzenie Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej – Radzanów 2015
W poniższym linku znajduje sie film z uroczystości nawiedzenia Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w parafii Radzanów w dniach 09.10- 10.10.2015 roku . Materiał zrealizowany przez Jurkiewicz Studio . Polecam
We wszystkich opracowaniach historycznych potwierdzana jest informacja, że Radzanów został założony na prawie chełmińskim przez Siemowita IV-go prawdopodobnie w roku 1393. Aż do XVII wieku należał do Rodu Radzanowskich. Do 1869 roku był miastem. Funkcjonowały tu zakłady sukiennicze, wykorzystujące zasoby wodne Wkry. Król Zygmunt III nadał sukiennikom specjalny znak, którym pieczętowali swoje wyroby. Dwa razy w roku odbywały się duże jarmarki.
Ciekawe może być pytanie, kiedy Radzanów stał się znany w dalszych ziemiach, w szczególności, kiedy znalazł się na mapach.
Pytanie to nurtowało mnie od dłuższego czasu. Śledziłem wydania map kartograficznych z różnych okresów i lat. Chciałbym w tym odcinku przedstawić moje ustalenia.
Zanim dojdziemy do pierwszej mapy z nazwą naszej miejscowości, pokażę fragmenty map bez Radzanowa.
W 1855 wydana została mapa wyrysowana według opisu z 1125 roku (rys. 1). Naturalnie, nie mogło wtedy być na mapie naszego miasta. Księstwo Mazowsze obejmowało niewiele miast. Jednak rzeka Wkra wyraźnie jest zaznaczona.
Rys. 1. Księstwo Mazowsze w 1125 roku. Mapa wydana w 1855 roku.
Wspomnieliśmy, że miasto Radzanów słynęło z produkcji sukna w XVI i późniejszych wiekach. Jednak nie znalazło to odzwierciedlenia na mapie wydanej w 1596 roku (rys. 2).
Rys. 2. Fragment mapy z 1596 roku.
Na mapie zaznaczono Siirpycz – Sierpc, Racunz – Raciąż, Szrzinsko – Szreńsk i Mławę.
Jako pierwszą mapę z nazwą RADZANÓW pokazujemy fragment mapy wykonanej przez Rizzi Zannoni w 1772 roku (rys. 3).
Rys. 3. Fragment mapy wykonanej w 1772 roku.
Zaskakujące są nazwy miejscowości sąsiadujących. Jedynie Bieżuń i Mława brzmią swojsko.
Ciekawa jest mapa z 1859 roku (rys. 4). Grawerował ją Józef Herkner (1802-1864), znany grawer warszawski posiadający własny Zakład Litograficzny, projektant wielu medali bitych w Mennicy Warszawskiej aż do jej zamknięcia.
Ryc. 4. Fragment mapy Królestwa Polskiego, wykonanej przez J. Herknera w 1859 roku.
Liczby umieszczone przy nazwie miejscowości odpowiadają numerom stacji pocztowych. W tamtym czasie, najbliższa stacja pocztowa była w Szreńsku – posiadała numer 1893.
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku zamieszczenie Radzanowa na mapie było normalnym faktem. Zależało to jedynie od skali mapy.
Ostatni fragment mapy który chcę pokazać, pochodzi z 1941 roku (rys. 5). Mapa wydana była przez Niemców z zaznaczeniem granicy sowiecko-niemieckiej, obejmującej zagarnięte tereny przez obydwu okupantów w 1939 roku.
Rys. 5. Fragment mapy wydanej przez Niemców w 1941 r.
Nazwy miejscowości w zasadzie nie uległy zmianom. Wobec faktu, że Ciechanów stał się siedzibą Regencji, zmieniona została oficjalnie jego nazwa na Zichenau.
Peregrynacja obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. 24.05.1976 r.
Peregrynacja obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w parafii Radzanów odbędzie się w dniach 09- 10. 10.2015roku . Jest to wielkie wydarzenie i jak można zauważyć mieszkańcy przygotowują się odnawiając figurki przydrożne , sprzątają , dekorują domy i bramy. Przeszło trzydzieści dziewięć lat tremu było tak samo. Obraz zawitał do Radzanowa 24 maja 1976 roku . Z tego wydarzenia pozostała pamiątka w postaci zdjęcia , na którym uwieczniono tę podniosła chwile . Widać parafian w wielkim uniesieniu, ks. proboszcza Czesława Górskiego i cały odświętny orszak. Strażacy w galowych mundurach i dziewczynki , które sypały kwiatki . Po prostu czas wielkiego święta.