Wybory 1930 roku do Sejmu i Senatu w gm. Ratowo pow. mławski
Ciekawy materiał dotyczący okręgów wyborczych i składów komisji nadzorujących wybory w poszczególnych gminach w tym ówczesnej gm. Ratowo. Na jej terenie pracowały dwie Komisje w Radzanowie i Józefowie.
Wybory do Sejmu III kadencji wyznaczono na dzień 16 listopada 1930 roku, a tydzień później 23 listopada do Senatu. Starosta mławski Włodzimierz Wyszkowski podpisał w Mławie w dniu 9 września 1930 roku i podał do publicznej wiadomości Ogłoszenie dotyczące okręgów wyborczych i wskazał lokalizację pracy Obwodowych Komisji .
Zgodnie z tym, na terenie gminy Ratowo, jak pisałem powyżej działały dwie:
Obwód 24 w os. Radzanów, gdzie głosować mieli mieszkańcy następujących miejscowości:
Lokal wyborczy i lokal urzędowania Komisji Obwodu 24 znajdował się w Urzędzie Gminy w Radzanowie.
Roman Sakowicz – Przewodniczący Okręgowej Komisji Wyborczej nr. 8 w Ciechanowie, podał także 11 września 1930 roku skład Komisji w Radzanowie. Zasiadali w niej:
Antosiak Jan – Przewodniczący
Gadziński Piotr – Zastępca Przewodniczącego
Borowski Jan – Członek Komisji
Łaszczyński Ignacy – j.w.
Bagiński Aleksander – j.w.
Lossman Walenty – j.w
Siemiątkowski Julian – Zastępca Członka Komisji
Drabczyński Adam – j.w.
Gotlieb Aron – j.w.
Śliwiński Adam – j.w.
Obwód 25 w Józefowie, gdzie głosować mieli mieszkańcy następujących miejscowości:
Adamowo, Bieżany, Breginie,Budy Wolińskie, Giełczyn, Goszczk, Gradzanowo Włościańskie, Gradzanowo Zbęskie – Okupniki, Józefowo, Maryśka, Maryśka Nowa, Staroguby wieś i folwark, Trzciniec, Wola Łaszewska wieś i folwark, Zieluminek wieś i folwark.
Lokal wyborczy w Józefowie i jednocześnie lokal urzędowania Komisji Obwodowej zlokalizowano w domu Franciszka Kwiatkowskiego. w składzie Komisji 25 znaleźli się:
Pod koniec XIX wieku nastąpił boom na budowanie wiatraków. Zaczęły one wypierać młyny wodne. Dla wykonania pracy młynarskiej nie potrzebowały żadnych dodatkowych inwestycji. Wystarczyła tylko odpowiednia siła wiatru. Technika wykorzystania wiatraków przyszła do Polski z Holandii. Szczególnie popularnymi stały się wiatraki typu koźlak .
Wiatrak postawiony był na obrotowej podstawie, pozwalającej na ustawianie go w kierunku wiatru.
W Radzanowie, a dokładniej na Radzanówku istniał młyn wodny na Wkrze, należący do dziedzica Ratowa. Okoliczni chłopi domagali się obniżenia poziomu wody w rzece z powodu zalewania łąk, a to z kolei obniżało wydajność pracy młyna. Szukano więc innego rozwiązania. Wydaje się, że pierwszy wiatrak był postawiony właśnie na Radzanówku przez Jana Więckiewicza.
Jan Więckiewicz (ur. około 1836 roku, zmarł przed 1915 rokiem) – ojciec rodziny, ożenił się ze szlachcianką Józefą Rzeszotarską (urodzona około 1839 r. we wsi Rzeszotary, zmarła 5 sierpnia 1915 r. na Radzanówku) jeszcze przed wybuchem Powstania Styczniowego. Wydaje się, że panna młoda otrzymała w wianie majątek w Bojanowie, tam też w 1862 roku urodziła się ich pierwsza córka – Julianna (zmarła w 1940 roku pod nazwiskiem Domańska, nota bene prababcia mojej żony). Kolejne dzieci z tego małżeństwa rodziły się w różnych miejscowościach. I tak:
– Apolinary, urodził się w Bońkowie Podleśnym w 1871 roku,
– Cyryan (Cyprian), urodził się w Kowalewie w 1872 roku (według metryki chrztu Jan Więckiewicz posiadał tam własne gospodarstwo),
– Piotr, urodzony w 1875 roku,
– Teodor, urodzony w 1879 roku,
– Sabina, urodzona na Radzanówku w 1884 roku (według metryki ojciec jej był wówczas już młynarzem).
Z faktu, że w aktach radzanowskich nie ma aktu urodzenia Teodora Więckiewicza wynika, że rodzina Więckiewiczów osiadła na Radzanówku pomiędzy 1879 a 1884 rokiem.
Rodzinie wiodło się zupełnie dobrze, dzieci dorastały. Najstarszy syn, wysoki i urodziwy Apolinary, przejął po ojcu prowadzenie interesu. W Księgach adresowych Polski na 1926/27 i 1930 rok to właśnie on jest wymieniany jako właściciel wiatraka.
Jego bracia – Teodor i Piotr także zajmowali się młynarstwem. Piotr posiadał wiatrak w Bieżuniu.[Teodor w Gradzanowie Zbęskim – przy.red]
W Księdze adresowej Polski na 1926/27 rok wymienieni są w Radzanowie inni właściciele wiatraków:
– Józef Bieńkowski,
– Bronisław Brykalski,
– Feliks Koch,
– Władysław Michalski,
– Feliks Próchniewski.
Po otwarciu młyna mechanicznego w 1928 roku przez Józefa Oraczewskiego przy obecnej ulicy Siemiątkowskiego, rola wiatraków stopniowo malała. Dlatego też w Księdze adresowej Polski na 1930 rok brakuje w spisie wiatraków Józefa Bieńkowskiego i Feliksa Kocha. Natomiast wymieniony jest wiatrak Józefa Bieniewicza.
Podzielę się z Czytelnikami informacjami, jakie udało mi się zebrać na temat właścicieli niektórych wiatraków radzanowskich.
Rozpocznijmy od Józefa Bieńkowskiego, który posiadał wiatrak przed 1930 rokiem. Na razie nie znalazłem żadnych wiadomości o tym właścicielu. Starsze osoby sugerowały, że wiatrak ten, znajdujący się przy ulicy Poświętne 13, przeszedł pomiędzy 1926 a 1929 rokiem w posiadanie Józefa Bieniewicza. Dodam, że fizycznie wiatrak ten istniał gdzieś do końca lat pięćdziesiątych XX wieku. Krótko pracował po zakończeniu II wojny światowej. Potem już tylko popadał w ruinę i ostatecznie został rozebrany. Jako mali chłopcy z pobliskiej ulicy Sienkiewicza (Koziej), wspinaliśmy się na spróchniałe i niekompletne schody, zaglądając do środka.
Więcej natomiast informacji znalazłem na temat jego drugiego właściciela – Józefa Bieniewicza. Urodził się około 1862 roku, ale trudno powiedzieć – gdzie. W 1888 roku mieszkał z żoną Julianną z Runkiewiczów w Radzanowie zapewne w ulicy Mławskiej 11, gdzie 2 sierpnia urodził się syn Marian. Według jego aktu urodzenia, Józef Bieniewicz miał wówczas 26 lat, a Julianna – 20. Być może wkrótce zatrudnił się do pracy jako młynarz u Józefa Bieńkowskiego. Pewnym jest fakt, że gdy urodził się 20 kwietnia 1902 roku syn Henryk, taki zawód ojca wpisano do metryki. Żył lat 77, jak napisano na pomniku nagrobnym. 26 lutego 1908 roku urodził się kolejny syn Bolesław. Pamiętam dobrze Bolesława Bieniewicza, który pracował przy mieleniu zboża najpierw z ojcem, a po jego śmierci (w 1939 r.) – samodzielnie. Kiedy już wiatrak przestał mielić zboże, prowadził niewielkie gospodarstwo rolne. Bolesław Bieniewicz bardzo angażował się w działalność na rzecz straży pożarnej. Zmarł podobnie jak jego ojciec w wieku 77 lat, 25 lutego 1985 roku w Żurominie.
Kolejny młynarz, Stanisław Brykalski przybył wraz z rodziną do Radzanowa po 1890-ym roku. Urodził się około 1850 roku w miejscowości Kielki (Kiełki? w parafii Baboszewo). Posiadał dwóch synów i córkę: Bronisława (ur. ok. 1876), późniejszego młynarza i Ignacego (ur. ok. 1890), późniejszego organistę. Córka wyszła za mąż i zamieszkała na Chraponi. W 1909 roku już rodzina mieszkała w Radzanowie, gdzie Bronisławowi i Eleonorze z Chodkowskich Brykalskim urodziła się 24 lutego 1909 roku córeczka – Teresa Kazimiera. Ojciec miał wówczas 32 lata, matka – 22. W akcie urodzenia i chrztu podano, że Bronisław był młynarzem. Pracował najpierw razem ze swoim ojcem – Stanisławem, a po jego śmierci 28 lutego 1920 roku, samodzielnie prowadził biznes. Wydaje się, że wiatrak nie pracował zbyt długo. W latach trzydziestych przegrał konkurencję z młynem, bo jednak mąka z młyna była lepsza niż z wiatraka. Starsze osoby które pytałem o istnienie wiatraka Bronisława Brykalskiego nie umiały nic na jego temat powiedzieć. Do wiadomości młodszych Czytelników bloga należy dodać, że posiadłość Brykalskich znajdowała się po lewej stronie ulicy Poświętne jako ostatnia przed cmentarzem parafialnym (obecnie numer 27). Warto nadmienić, że Bronisław Brykalski ostatnie lata życia spędził na Chraponi, gdzie zmarł po 1969 roku. Pochowany jest na radzanowskim cmentarzu.
Feliks Próchniewski posiadał wiatrak przy rogatkach Radzanowa, przy drodze do Raciąża. Obecnie jest to działka za „agronomówką” ograniczona z trzech stron ulicami Raciążską i Łozy, na której znajduje się popadający w ruinę niezamieszkały od dawna dom z czerwonej cegły (adres Raciążska 42). Rodzinie wiodło się bardzo dobrze i posiadała drugi dom murowany przy Rynku (nr 22), obecnie nie istnieje (na tym miejscu jest Zakład Pogrzebowy). Nie udało mi się ustalić, od kiedy – chociaż w przybliżeniu – funkcjonował tam wiatrak. Feliks Próchniewski zmarł 13 lipca 1933 roku w wieku 70 lat. Pochowany jest na cmentarzu radzanowskim. Zdaje się, że po śmierci właściciela wiatrak został sprzedany, a następnie rozebrany.
Już po skończonych pracach przy prostowaniu koryta rzeki przystąpiono do budowy zapory przy ujściu rzeki Mławki do Wkry .a właściwie za ujściem idąc z kierunkiem nurtu rzeki. Jej celem miało być spiętrzanie wody w tym czasie kiedy jej poziom znacznie się obniżał podczas letnich upałów. Trzeba zauważyć, że po regulacji nie było już tyle meandrów i woda zaczęła płynąć o wiele bardziej wartkim nurtem . Rzeka stała się o wiele płytsza i nie taka zasobna w ryby jak przed tą na te czasy dość poważną inwestycją. Pozostały , niektóre odcinki dawnej rzeki odcięte od nurtu i jako starorzecza. Miały tylko wodę stojącą. Te prace przy budowie jazu trwały także długo ale przyniosły na pewno zamierzony rezultat podobnie jak prostowanie koryta i osuszenie łąk i pastwisk co umożliwiło rolnikom zbiór siana oraz swobodny wypas bydła. Po oddaniu do użytku tamy zaczęto spiętrzać wodę, kiedy zachodziła taka potrzeba , a podnosić zastawki i puszczać nurt swobodnie kiedy poziom wody był wyższy. Kiedy jeździłem w swoje rodzinne strony i chciałem się wykąpać w tej ukochanej rzece w której to nauczyłem się pływać czasami udało mi się trafić na spiętrzenie wody na tamie i głębszą wodę do pływania. Pragnę jeszcze dodać , że podczas spiętrzania woda napływała w rowy oraz przepusty, co spowodowało nawodnienie położonych nad rzeką terenów. Dla mieszkańców Ratowa, chcących się udać na radzanowski cmentarz lub do sklepów po zakupy zapora na Wkrze znacznie skróciła drogę. Mogli oni przechodzić swobodnie przez betonowy pomost z zastawkami, który zaczął pełnić rolę kładki. Przedtem do Radzanowa można było dostać się dwoma drogami albo przez Drzazgę i Wygodę/mój dom rodzinny/albo przez Radzanówek. Teraz w okresie wzmożonego ruchu kołowego tama pełni tylko rolę utrzymania właściwego poziomu wody. Szkoda, że brak jest ścieżki rowerowej wiodącej przez tamę do klasztoru w Ratowie. Był by to ciekawy fragment szlaku turystycznego.
Stan liczebny parafii radzanowskiej w 1936 r. Kronika cz.18.
Demografia w każdym społeczeństwie jest istotnym elementem funkcjonowania społeczeństwa , jego przyszłości i szans na zachowanie zdrowej rozwojowej substancji. W środowisku lokalnym przy zmieniającej się strukturze jest to aż nadto widoczne . Dlatego niektórych wymienianych w przeszłości miejscowości już dziś nie ma i proces zanikania postępuje. Zobaczmy wiec to na przykładzie parafii radzanowskiej i spisu jaki pozostawił ks. Józef Jagodziński :
,,Od swego przybycia do parafii Radzanów odbywałem Kolendę co dwa lata – wyniki Kolendy skrupulatnie notowałem. Jeden z takich spisów – ostatni , bo pochodzący z roku 1936 o stanie liczebnym parafii radzanowskiej pragnę umieścić w kronice, aby świadczyły :
Lp.
Miejscowość
Mężczyźni
Kobiety
Razem
1.
Zieluminek
33
39
72
2.
Brzeźnia
8
5
13
3.
Zgliczyn Witowy
129
163
292
4.
Wygoda
3
3
6
5.
Trzciniec
38
35
73
6.
Józefowo
47
53
100
7.
Wilewo
41
35
76
8.
Luszewo
140
153
293
9.
Kalasantowo
19
21
40
10.
Zgliczyn Pobodzy
104
109
213
11.
Zgliczyn[Kliny]
11
12
23
12.
Pełki
34
24
58
13.
Wieluń
103
91
194
14.
Wróblewo
239
253
492
15.
Sławęcin
180
179
359
16.
Ratowo
142
195
337
17.
Cegielnia Ratowska
38
36
74
18.
Bielawy Złotowskie
120
125
245
19.
Drzazga
20
18
38
20.
Glinki
163
169
332
21.
Stawiszyn Łaziska
95
103
198
22.
Głodowo
20
21
41
23.
Budy Brzeziny
11
15
26
24.
Dzieczewo
128
129
257
25.
Agnieszkowo
23
25
48
26.
Smólnia
11
10
21
27.
Siciarz
43
42
85
28.
Marianówko
37
41
78
29.
Radzanówek
43
44
87
30.
Marysin
19
13
32
31.
Gołuszyn
71
74
145
32.
Borki
9
10
19
33.
Ludwinowo
13
8
21
34.
Bielawy Gołuskie
112
119
231
35.
Radzanów
561
589
1150
36.
Budy Ratowskie
4
4
8
37.
Bieżany
44
48
92
Razem
5842 osoby
Do tych powyższych danych musimy dodać jeszcze społeczności niekatolickie . W Radzanowie mieszkała spora grupa ludności judaistycznej , a w Józefowie ewangelicko – augsburskiej.