Wójt gminy Ratowo – dokument urzędowy
Oryginał blankietu pisma urzędowego Wójta gm. Ratowo z siedzibą w Radzanowie nad Wkrą wypisany w 1892 roku – fragment dokumentu.
CZYLI HISTORIA OKOLIC RADZANOWA NAD WKRĄ
Wójt gminy Ratowo – dokument urzędowy
Oryginał blankietu pisma urzędowego Wójta gm. Ratowo z siedzibą w Radzanowie nad Wkrą wypisany w 1892 roku – fragment dokumentu.
Padła kolejny rekord na ratowoklasztor.pl
Drodzy Czytelnicy!
Miło jest mi poinformować ,że właśnie przekroczyliśmy na ratowoklasztor.pl 200.000 wyświetleń. Sumując to z poprzednią formą jaką było ratowoklasztor.blog.pl – przeszło 250.000– Promocja Radzanowa i okolic idziemy obecnie po półmilionowy wynik.
Z całego serca dziękuję za wsparcie, komentarze oraz przesyłane materiały.
Stefan M. Chrzanowski
500 Rocznica nadania praw miejskich miejscowości PONIATOWO
19 września 2020
Mieszkańcy okolic Radzanowa 1920 r
Rocznica wielkiego wydarzenia jakim była bitwa warszawska 1920 roku,a wraz z nią kontrofensywa znad Wkry, która poprowadził gen. Władysław Sikorski to czas gdzie pojawiają się liczne artykuły na temat tych wydarzeń. Coraz częściej również prasa lokalna opisuje wydarzenia i postacie związane z regionem ,których wichry historii porwały do działania. W TGM nr 33/2017 pojawiła się pierwsza cześć artykułu Ziemianie Północnego Mazowsza wobec wojny polsko – rosyjskiej 1920 roku, autorstwa Dariusza Piotrowskiego i właśnie w nawiązaniu do postanowiłem napisać kilka słów o mieszkańcach okolic Radzanowa .
Niewiele jak dotąd posiadam informacji o wydarzeniach z sierpnia 1920 roku na terenie Radzanowa. Zagony bolszewickiej konnicy Gaj Chana idące od Przasnysza na Bieżuń , Sierpc i Płock przetoczyły się przez okolicę , która jeszcze nie zdołała zaleczyć ran po zniszczeniach jakie doznała na przełomie 1914/15 roku podczas walk niemiecko- rosyjskich nad Wkrą. Czy w Radzanowie powstały REWKOM y? Jak reagowało społeczeństwo? Pojawia się informacja o synu młynarza, który rozbroił(zastrzelił) kilku bolszewików, a następnie zaciągnął się jako ochotnik do Wojska Polskiego i walczył w obronie Ojczyzny.
Jeżeli chodzi o okoliczne ziemiaństwo to pisałem już o zamordowaniu w Całowni pod Sierpcem właściciela majątku Gołuszyn Pana Michała Przybojewskiego. Nadmienić pragnę także,iż jego synowie w tym czasie brali czynny udział w walkach z bolszewikami. Edmund Przybojewski , właściciel Kobuszyna i Tadeusz właściciel Pączkowa.Obaj służyli w oddziale kawalerii ,brali udział w bitwie pod Lidą.
FOT. Edmunda Przybojewski, właściciela Kobuszyna ( siedzący w środku) oraz jego rodzonego brata Tadeusza (stojący po lewej stronie – ten z wąsami) właściciela Pączkowa. (archiwum rodzinne Przybojewskich)
Wojna polsko bolszewicka mimo prób zatarcia jej w pamięci społeczeństw w dobie komunistycznej dominacji przetrwała. Najczęstszym nośnikiem wiadomości historycznych o tym wydarzeniu były opowiadania w domach przez dziadków szczególnie przy przeglądaniu albumów rodzinnych, gdy pojawiały się zdjęcia przodków w mundurach wojskowych. Musimy jednak pamiętać ,że wielu mieszkańców Radzanowa i okolic rozproszyło się po świecie. Wraz z nimi fotografie. Dlatego ze szczątków różnych informacji, należy poskładać układankę o udziale miejscowych w walkach o Niepodległość.
Józef Szczepański z Trzcińca
Tym razem posłużyłem się materiałem dotyczącym spraw sądowych jakie zakładały rodziny w celu uznania zaginionych podczas wojny 1920roku za zmarłych.
W luty 1930 roku w Obwieszczeniach Publicznych Ministerstwa Sprawiedliwości napisano:
,,Sąd Okręgowy w Mławie, , ….. , na żądanie Anastazji Kumińskiej , wzywa Czesława Kocięckiego, brata petentki, urodzonego w dniu 8 września 1896 r, we wsi Gradzanowo Zbęskie, gminy Ratowo, powiatu mławskiego, syna Marjana i Teofili z Ługowskich, aby w terminie 6 miesięcznym od daty wydrukowania niniejszego, stawił się do wyżej wymienionego Sądu, gdyż w razie przeciwnym i zgodnie z prośbą petentki, siostry wzywanego nastąpi uznanie tegoż Czesława Kocięckiego za zmarłego.
Siostra wzywanego twierdz, że Czesław Kocięcki w roku 1919 został zabrany do Wojska Polskiego dotychczas nie powrócił i nie daje o sobie żadnej wiadomości.
Wszystkie osoby i urzędy, które ożyciu lub śmierci Czesława Kocięckiego posiadają jakikolwiek wiadomość wzywa się, aby o znanych sobie faktach zawiadomiły Sąd Okręgowy w Mławie najpóźniej w terminie powyższym. Akta Sprawy Nr Z. 563/29″
W marcu 1934 roku w Obwieszczeniach ukazało się ogłoszenie:
,,Sąd Okręgowy w Płocku, Wydział zamiejscowy w Mławie, ….. , na żądanie Mateusza Górskiego, wzywa Władysława Górskiego, syna petenta, urodzonego w dniu 11/23 listopada 1896 r, we wsi Budy Ratowskie, gminy Ratowo, powiatu mławskiego, syna Mateusza i Antoniny z Ardowskich, aby w terminie 6 miesięcznym od daty wydrukowania niniejszego, stawił się do wyżej wymienionego Sądu, gdyż w razie przeciwnym i zgodnie z prośbą petenta, ojca wzywanego nastąpi uznanie tegoż Władysława Górskiego za zmarłego.
Ojciec wzywanego twierdz, że Władysław Górski w roku 1918 wstąpił do Wojska Polskiego jako ochotnik, dotychczas nie powrócił i nie daje o sobie żadnej wiadomości.
Mateusz Górski
Wszystkie osoby i urzędy, które ożyciu lub śmierci Władysława Górskiego posiadają jakikolwiek wiadomość wzywa się, aby o znanych sobie faktach zawiadomiły Sąd Okręgowy w Płocku, wydział zamiejscowy w Mławie, najpóźniej w terminie powyższym. Akta Sprawy Nr Co. 3/34″
Ratowo 1915. Żołnierska pocztówka
Kolejna perełka dotycząca historii klasztoru w Ratowie. Dzięki uprzejmości Marka Kowalczyka, mogę Państwu zaprezentować fotografię niemieckich żołnierzy kwaterujących w 1915 roku w pobernardyńskich murach. Przerwa w działaniach frontowych nad Wkrą, pozwalała na odpoczynek,relaks i jak widać grę w karty.Wojenne trudy i zwykła proza życia.
Piotr
Franciszek , Józef , Maria-
czyli dzwony kościelne, radzanowskiej świątyni cz.2
Dzwon Józef
Franciszek , Józef , Maria-
czyli dzwony kościelne, radzanowskiej świątyni cz.1
Ksiądz proboszcz Józef Jagodziński w kronice parafii opisał proces zakupienia, zamontowania i uroczystości konsekracji trzech dzwonów zakupionych u Felczyńskich , umieszczonych na wieży obecnego kościoła parafialnego. Wielka chwila dla parafian , ale także ważny materiał dla badaczy gdyż w uroczystościach brało udział wielu parafian , których nazwiska odnotowano w poniższym tekście .
,,Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego 1931 r.
Poświęcenie dzwonów. Dzwony zostały zrabowane przez zaborców w czasie okupacji . Pozostawiono jeden mały, zawieszony w nowobudującym się kościele w okienku frontowym. Myśl nabycia dzwonów nigdy nie opuszczała parafian. Mój poprzednik , ks. prob. Zalewski zarządził zbiórkę pieniężną i w naturze ( mosiądz i miedź) wśród parafian radzanowskich. Jakie ogólne wyniki zbiórki nie wiem – zastałem w piwnicy kilka palet z miedzią i mosiądzem. W związku z wymurowaniem chóru , a co za tem idzie i za wzniesienie wieży nastręczyła się kwestia zakupu nowych dzwonów i umieszczenie takowych w wieży kościelnej. Komitet poparł mój projekt . Zwróciłem się do Stoczni Gdańskiej i do Br. Felczyńskich w Kałuszu te bowiem tylko firmy otrzymały […] P.K. W. Przeprowadziliśmy dość długa i obszerna korespondencję ( świadczą o tem akta) aż na posiedzeniu Komitetu zapadła uchwała , aby dzwony sprowadzić od B-ci Felczyńskich z Kałusza. Przybył przedstawiciel firmy, umowa została zawarta. Za miedz i mosiądz otrzymałem od firmy 1000 zł , zebrano wśród parafian jednorazowo dobra rolnych ofiar 1300 zł, jak dużo jeszcze pozostało do uregulowania . Dzwony firma miała nadesłać za Wielkanoc, aby w dniu Zmartwychwstania Pańskiego nowe dzwony obwieściły parafii tę radosna chwilę. Otrzymujemy wiadomość ,że dzwony przybyły na stację Mława. Zgłosiło się kilka wiosek , chcących dostąpić tego zaszczytu , aby przywieść dzwony na miejsce – wybrałem Wróblewo, gdyż mieszkańcy tej wioski pierwsi się zgłosili. W piątek przed Palmowa Niedzielą wyruszyły furmanki po dzwony do Mławy, wieczorem przybyły do Wróblewa, tu zanocowano – następnego dnia wozy przybrane wieńcami i zielenią , konie przybrane w wstęgi, wyruszyły do Radzanowa. Ponieważ mostu między Radzanówkiem i Radzanowem nie było, dzwony prowadzono przez Ratowo , Drzazgę, Wygodę. Ludzie procesjonalnie wyruszyli za cmentarz na powitanie tak dawno oczekiwanych dzwonów. Złożono takowe przed nowym kościołem , a cieśla p. Antoni Szuliński z Siekluk pod Płońskiem, zobowiązał się dzwony zawiesić na rusztowaniu, aby w dniu następnym mogła się odbyć uroczysta konsekracja. W zawieszenie i umocowane dzwony poczęto uderzać … Piękny, dźwięczny głos zharmonizowanych dzwonów rozchodził się daleko po parafii. Ludzie wybiegali z domów , nie wiedząc co się dzieje, a domyśliwszy się ,że to dzwony radzanowskie dzwonią rzucali się z radości sobie w obcięcia, że doczekali tej radosnej chwili.. Następnego dnia ks. proboszcz ,, mido escisevipali” ,bo taka miał […], dokonał konsekracji dzwonów. Palmowa Niedziela … Ludu zebrało się wiele. Zastosowałem tu zwyczaj praktyczny bardzo zapraszania rodziców chrzestnych dla konsekrowanych dzwonów – zaprosiłem – 160 par z pośród parafian a i z poza parafii , o ile wdziałem chętnych – przymocowano do każdego dzwonu szarfę klikadziesiątmetrów długości , za która rodzice chrzestni trzymali w czasie obrzędu konsekracyjnego. Trzy olbrzymie ,,węże” ludzi trzymających za wstęgę , wypuściły się aż na Rynek…. Zbierano ofiary . w znakiem rodzice chrzestni musza pamiętać o przyszłości swego chrześniaka , a na chrześniaku tym ciążą duże długi. W ciągu godziny zebrano 2700 złotych! Suma piękna, opłaciły się trudy i zabiegi. Dzwony noszą imiona : Franciszek , bo kościół i parafia jest pod wezwaniem św. Franciszka – napis na dzwonie tym : ,,W wojnie wszechświatowej zrabowany przez Niemców zamilkłem – od roku 1931 w Odrodzonej Ojczyźnie rozpoczynam głosić chwałę Najwyższego. Następny dzwon nosi imię Józef, bo wszalkiem św. Józef jest patronem Kościoła powszechnego, , patronem rodzin chrześcijańskich, patronem proboszcza , za którego dzwony zostały sprowadzone – napis ,, św. Józefie Patronie Kościoła i Rodzin chrześcijańskich módl się za nami” . Trzeci wreszcie dzwon nosi imię Marja z napisem : ,, Anioł Pański zwiastował Pannie Maryji…” ma trzy razy w ciągu dnia wzywać do modlitwy na ,, Anioł Pański” z pośród hojnych ofiarodawców na czoło wysuwają się pp. Siemiątkowscy z Szreńska 200 zł, pp. Żuchowscy z Glinek – Kazimierzowa 100 zł, inne ofiary mniejsze.
Dnia 29 marca 1931 roku z upoważnienia Jego Excelencji Ks. Arcybiskupa Syljeneńskiego Biskupa Płockiego Antoniego Juliana Nowowiejskiego , ks. Józef Jagodziński proboszcz parafii Radzanowskiej dokonał konsekracji trzech dzwonów wykonanych w firmie Braci Felczyńskich w Kałuszu.
Pierwszy dzwon wagi 500 kg nosi imię Franciszek , drugi wagi 380 kg imię Józef , trzeci 180 kg imię Marja. Rodzicami chrzestnymi przy konsekracji wyżej wspomnianych dzwonów były następujące osoby:
Dzwon Franciszek
C.D.N
Utrwalanie władzy w Radzanowie nad Wkrą
Rok 1945 ,to dziwny rok, w którym jedna okupacja zostaje zastąpiona drugą. Ks, Józef Jagodziński pisząc w kronice ukazuje dwa światy. Jeden ten widoczny na zdjęciu, drugi to ten który nie godził się z nową rzeczywistością. Ścierały się te siły nad Wkrą.Szeroki temat warty opracowania.
Poniżej zdjęcie wykonane przy domu Dworakowskich gdzie ul.Kozia wpada w Rynek. Fotografię wykonano pomiędzy 1945-1948 r.